W epoce fotografii i nagrań każde ważne wydarzenie można zilustrować. Przełom lat 1989/90 w Europie Środkowo-Wschodniej obfitował w takie zdjęcia-ikony. W Polsce można wymienić „okrągły stół“, podniesioną w górę rękę premiera T. Mazowieckiego w geście zwycięstwa czy demontaż pomnika F. Dzierżyńskiego w Warszawie. Podobnie jest w innych krajach podczas Jesieni Narodów. W Niemczech będzie to bez wątpienia widok tłumów napierających na mur berliński czy manifestujących przed gmachami STASI. Fotograficzne ikony tych historycznych dni odnajdziemy na plenerowej wystawie „Droga do zjednoczonych Niemiec“ , którą zaprezentowano właśnie przed Gmachem Głównym UWr. Wśród zdjęć jest jedno bardzo wyjątkowe. Mimo że pełne ekspresji, nie od razu rzuca się w oczy. Kiedy już jednak zwrócimy na nie uwagę, pozostanie nam na długo w pamięci.
W ubiegłym roku obchodziliśmy 25 rocznicę przełomowych przemian w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. Kulminacja obchodów nastąpiła w dolnośląskiej Krzyżowej, niewielkiej miejscowości mającej ważne symboliczne znaczenie dla stosunków polsko-niemieckich. To tu w latach II wojny spotykali się członkowie niemieckiej opozycji przeciwko Hitlerowi. Kilkadziesiąt lat później, w listopadzie 1989 r. doszło w tej małej i szerzej wtedy nieznanej miejscowości do tzw. mszy pojednania, w czasie której pierwszy niekomunistyczny premier Polski, Tadeusz Mazowiecki i kanclerz RFN Helmut Kohl przekazali sobie znak pokoju. Był to symboliczny komunikat, że oto Polska i Niemcy wchodzą na drogę dialogu, współpracy i zbliżenia.
Podczas wizyty w Polsce kanclerza Kohla doszło do nasilenia masowych wystąpień w NRD, które przyspieszyły demontaż systemu komunistycznego w całym bloku wschodnim. Wrzenie społeczne narastało tam już od miesięcy, rosła w siłę opozycja. Wreszcie w wielu miastach, a przede wszystkim w Lipsku i we wschodnim Berlinie ludzie tłumnie wyszli na ulice. Pod naporem dziesiątek tysięcy manifestantów otwarto szczelnie dotąd zamknięte granice. Osławiony mur od tylu lat dzielący Berlin upadł. Na wieść o tych wydarzeniach kanclerz przerwał wizytę w Polsce i poleciał do Berlina. Wypadki nabrały ogromnego przyspieszenia. Wschodnioeuropejska Jesień Narodów otworzyła drogę nie tylko do wolności, ale i do zjednoczenia Niemiec.
W marcu 1990 r. odbyły się pierwsze wolne wybory do Izby Ludowej, enerdowskiego parlamentu. Koalicja wyborcza „Sojusz dla Niemiec”, która powstała w ich wyniku, otrzymała mandat do rozmów z władzami RFN w sprawie zjednoczenia. Ostateczne zdanie w tej kwestii posiadały jednak mocarstwa koalicji antyhitlerowskiej. Rozpoczęto żmudne negocjacje dyplomatyczne. W czasie rozmów “2 plus 4“, z udziałem NRD i RFN oraz czterech mocarstw (USA, Francji, ZSRR i Wielkiej Brytanii) dawni zwycięzcy III Rzeszy zgodzili się się na połączenie obu państw niemieckich. W nocy z 2/3 października okres ich 40-letniego podziału skończył się.
Przełomowe wydarzenia lat 1989/90 przybliża wystawa plenerowa pt. „Droga do zjednoczenia Niemiec”, którą przygotowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec i Fundacja Badań nad Dyktaturą SED. Zwiedzający mogą obejrzeć 20 plansz, na których umieszczono ponad 150 zdjęć opatrzonych komentarzami. Nie sposób omówić tutaj każdą planszę i tak bogaty materiał ikonograficzny. Generalnie można zauważyć, że jest to wystawa, która nie koncentruje się jedynie relacjach wewnątrzniemieckich, lecz pokazuje wydarzenia w obu państwach niemieckich na szerszym, międzynarodowym tle.
Polskiego widza mogą szczególnie zainteresować części poświęcone Polsce i relacjom polsko-niemieckim. M. in. po raz pierwszy zamieszczono na wystawie zdjęcia z demonstracji polskiej organizacji opozycyjnej, Wolność i Pokój, którą zorganizowano w Krakowie przed Ośrodkiem Kultury NRD na znak poparcia dla wschodnio-niemieckich wystąpień.
Zwiedzając wystawę zastanawiałem się, które ze zdjęć – poza tymi najbardziej znanymi i do znudzenia powielanymi – można wybrać na wizytówkę wystawy i jednocześnie symbol procesów historycznych, które zmieniły tak szybko całe nasze otoczenie.
Znalazłem je już na drugiej tablicy. Zamieszczono na niej niewielkich rozmiarów fotografię płaczącego noworodka. To Sara K. (właściwie Sarah Klier), która urodziła się w Lipsku 2 dwie minuty przed zjednoczeniem Niemiec, 2 października 1990 r. Jest traktowana jako ostatnie dziecko NRD. Enerdowski serwis prasowy ADN zdążył jeszcze opatrzyć fotografię podpisem: „Ostatni krzyk NRD“. Pod nim zdjęcie reprodukowano w wielu krajach.
Malutka Sara po 25 latach jest już dorosłym obywatelem RFN. Kraj, którego była tak krótko obywatelką, czasem powraca we wspomnieniach rodziców czy dziadków. Sara oczywiście go nie pamięta. Jej doświadczenia związane są z procesem transformacji dawnej NRD i dorastaniem w zjednoczonych Niemczech. Skończyła studia z zakresu zarządzania turystyką. Czasem rozmawia z dziennikarzami o NRD, swych narodzinach i zmianach, jakie nastąpiły w Niemczech. Najbardziej ceni sobie możliwość łatwego przekraczania granic:
Swoboda podróżowania jest rzeczą najpiękniejszą, która istnieje dla mnie.
Od pewnego nigeryjskiego studenta, który mieszkał w Niemczech w okresie zjednoczenia, otrzymała kartkę:
Sarah, dziecko jedności; Sarah dziecko wolności; Sarah – dziecko Europy i osobowość świata.
O dążeniach do wolności Europy Środkowo-Wschodniej, o znaczeniu solidarności ponad podziałami, o marszu do jedności niemieckiej, ale też europejskiej i dziedzictwie antykomunistycznej opozycji rozmawiano podczas towarzyszącego otwarciu wystawy panelu dyskusyjnego z udziałem uczestników tamtych wydarzeń, a dzisiaj znanych polityków, naukowców lub działaczy ruchu praw człowieka: Krajowej Pełnomocnik ds. Przezwyciężania Skutków Dyktatury Komunistycznej w Brandenburgii Ulrike Poppe, senatora RP Józefa Piniora oraz prof. Marka Zybury z CSNE U. Wr.
Autorem wystawy jest pracownik Fundacji Badań nad Dyktaturą SED, dr Ulrich Mählert. Można ją oglądać we Wrocławiu przez miesiąc. Obok zdjęć i komentarzy wyposażono ją w nagrania relacji świadków, które można odsłuchać z pomocą kodu QR. Partnerami Fundacji w Polsce są: Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willy’ego Brandta Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Dom Spotkań z Historią w Warszawie. W stolicy wystawa zostanie udostępniona 7 października.