AL Fünfteichen (obecnie Miłoszyce) na Dolnym Śląsku posiada złożoną historię. Uwaga badaczy oraz pasjonatów historii skoncentrowała się na losach wojennych tej największej filii KZ Gross Rosen. W związku z rocznicą wyzwolenia obozu przez Armię Czerwoną 23 stycznia 1945 r. grupa lokalnych miłośników historii (Lokalna Grupa Zwiadowców Historii) przygotowała instalację w dawnym miejscu obozu. W przestrzeni publicznej pojawiło się nowe miejsce pamięci, obok już istniejących pomników w Miłoszycach i Jelczu-Laskowicach stanowi ważną część dbania o pamięć. Natomiast nieznana jest historia powojenna byłego obozu pracy. Przez kilka lat był wykorzystywany przez ZSRR jako obóz jeniecki dla niemieckich żołnierzy. W trakcie kwerendy trafiłem na ciekawe wspomnienia jednego z nich, Petera Bannerta. Przetłumaczyłem odpowiedni fragment.
Wspomnienia Shlomo Grabera z pracy w AL Fünfteichen (obecnie Miłoszyce)
Odsłonięcie instalacji poświęconej obozowi pracy, który działał pod koniec ostatniej wojny w dolnośląskiej wsi Miłoszyce (AL Fünfteichen), skłoniło mnie do poszerzenia wiedzy na jego temat. Odświeżyłem sobie posiadaną w domowej bibliotece literaturę, zacząłem uzupełniać brakujące tytuły. W trakcie poszukiwań trafiłem na wspomnienia czeskiego Żyda, Shlomo Grabera, który wraz z ojcem znalazł się w miłoszyckiej filii KL Gross Rosen. Postanowiłem przetłumaczyć fragment jego wspomnień1. To ciekawe świadectwo, jedno z tysięcy podobnych, które na szczęście dla nas zdołali pozostawić byli „niewolnicy” III Rzeszy. (więcej…)
Reparacje, reparacje i nasze racje
Wywiady z politykami, zwłaszcza z jakichś powodów kontrowersyjnymi postaciami, zwykle przyciągają sporą uwagę. Analizuje się to, co powiedzieli, jak powiedzieli, ale również to, czego nie powiedzieli. Czy zadawano im trudne i niewygodne pytania, czy też mogli swobodnie snuć swoje wizje przy pełnej akceptacji przyjaźnie nastawionego bądź po prostu niekompetentnego dziennikarza? Oczywiście ten drugi rodzaj wywiadów bardziej przypomina materiał promocyjny niż rzetelne dziennikarstwo. Dla czytelnika wartość wywiadu zależy więc nie tyle od polityka, ile od dziennikarza. Ostatni wywiad prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dla niemieckiego „Bilda” przynosi sporo refleksji na ten temat. Zastanawiam się, czy polski polityk autoryzował rozmowę. Dlaczego niemieccy dziennikarze nie zwrócili uwagi na ewidentne błędy i nieścisłości, które znalazły się w wywodach ich rozmówcy? (więcej…)
Bezwartościowy trud 60 profesorów
Objawów rozdwojenia jaźni w naszym społeczeństwie, jak i na szczytach władzy nie brak. Nie ma co przypominać po raz n-ty różnych przejawów rozmijania się szczytnych deklaracji, wielkich słów (wygłaszanych z patosem i nierzadko ogniem w oczach) i skrzeczącej, wykoślawionej rzeczywistości. Był czas, że się tego wstydziliśmy. Teraz się z tym godzimy ze wzruszeniem ramion, ba! uważamy za normalne. A niektórzy nawet nie kryją zadowolenia i dumy, wzywając do serwowania tego samego, tylko szybciej i w większej ilości. Po tym bowiem można poznać wspaniały etap odzyskiwania suwerenności (o kolanach już lepiej nie mówić).
Zapomniany obóz odkryty na nowo
23 stycznia, w dzień wyzwolenia AL Fünfteichen (obecnie Miłoszyce na Dolnym Śląsku) przez Armię Czerwoną odsłonięto w miejscu, gdzie wcześniej znajdował się obóz, instalację upamiętniającą jego ofiary. Inicjatorem jest Lokalna Grupa Zwiadowców Historii. O obozie i jego upamiętnieniu pisałem już przed czterema laty. Udostępniona właśnie instalacja została profesjonalnie przygotowana. Składa się z informacji o miejscu oraz wizualizacji obozu pracy. (więcej…)