Rodzinę von Moltke na Dolnym Śląsku kojarzymy z Krzyżową. Nie jest to jednak jedyne miejsce związane z nią. Przedstawiciele innej gałęzi tego meklemburskiego rodu zamieszkiwali w Brzezicy w powiecie strzelińskim (niem. Klein Bresa). Pojawili się tam pod koniec XIX wieku. Najbardziej znanymi reprezentantami tej linii byli pruski minister spraw wewnętrznych, Friedrich von Moltke (1852-1927) oraz jego syn, Hans Adolf (1884-1943), ostatni ambasador Niemiec w Polsce przed wybuchem II wojny światowej. Pałac rodziny von Moltke znajduje się obecnie w prywatnych rękach. Został pięknie odnowiony.
Od wielu lat wiąże się rodzinę von Moltke, i słusznie, z Krzyżową, niewielką wsią położoną na południe od Świdnicy. To tam zwycięski wódź w wojnach z Danią, Austrią i Francją, marszałek polny Helmut von Moltke stworzył nową siedzibę rodową. Majątek, który po bezpotomnej śmierci właściciela przeszedł na rzecz krewnych (potomków jednego z jego braci), pozostawał w rękach von Moltke do 1945 roku.
Z Dolnym Śląskiej związana jest też inna gałąź tego rodu. Syn innego brata feldmarszałka von Moltke, pruski urzędnik wysokiego szczebla, Fiedrich Ludwig Elisa von Moltke (jego bratem był generał i szef sztabu generalnego podczas I wojny Helmuth Johannes von Moltke) zakupił w 1896 roku pałac, zabudowania gospodarcze oraz posiadłość rolną w Brzezicy (z prawie 300 ha majątku na ziemię rolną przypadało ponad 240 ha).
Pałac wybudował w 1872 roku wcześniejszy właściciel dóbr w Brzezicy, hr. Bernard von Schwenitz und Krain von Kauder. Stanął w niewielkiej odległości od istniejącego niewielkiego dworu i zabudowań gospodarczych majątku (w późniejszych latach wykorzystywanego przez zarządcę folwarku). Dwupiętrowy budynek pałacu wzniesiono z cegły na planie prostokąta, został podpiwniczony, przykryty dwuspadowym dachem. Pałac otulał park krajobrazowy, a bezpośrednio przed wejściem urządzono dekoracyjnie obsadzony gazon. Na fasadzie umieszczono herby rodowe nowych właścicieli.
W Brzezicy odbywały się liczne spotkanie towarzyskie i ważne uroczystości rodzinne, w latach 20. i 30. XX wieku tętnił życiem. Po śmierci Friedricha, majątek przejął jego syn, Hans Adolf von Moltke. Był niemieckim dyplomatą, szczególnie związanym z problematyką polską i relacjami polsko-niemieckimi. Był członkiem Górnośląskiej Komisji Mieszanej, potem kierownikiem działu polskiego w niemieckim MSZ. W 1931 r. został posłem niemieckim w warszwie, a od 1934 roku ambasadorem. W 1937 r. wstąpił do NSDAP i dalej pracował w dyplomacji. Po pokonaniu Polski brał udział w pracach komisji, która na podstawie akt przejętych z polskiego MSZ miała za zadanie wykazać winę polskiego rządu za wybuch wojny. W pierwszej tzw. białej księdze znalazło się 26 dokumentów różnego rodzaju, w drugiej 486, aż w końcu trzeciej 16.
Rodzinnie i towarzysko Hans Adolf był związany ze środowiskami opozycji antyhitlerowskiej wśród niemieckiej arystokracji i aparacie dyplomatycznym (jego żoną była siostra Petera Yorka von Wartenburga, straconego po zamachu na Hitlera w 1944 r., Davida hr. York von Wartenburg). Jednak skala jego osobistego zaangażowania w ich działalność nie jest dotąd należycie zbadana.
Być może teraz się to zmieni. W tych tygodniach w Niemczech do rąk czytelników trafiła bowiem pierwsza obszerna biografia tego dyplomaty pióra historyka Bernarda Wiadernego (autor znany jest z wcześniejszej pracy dotyczącej porównania Polskiego Państwa Podziemnego z niemiecką opozycją antyhitlerowską). Nie miałem jej jeszcze rękach, ale z pewnością po nią sięgnę.
Interesują mnie nie tylko wątki polskie w tej biografii (z zapowiedzi wynika, że ma to być jedna z głównych osi narracji), lecz i wspomniane kontakty z przedstawicielami opozycji. Z dużym zaciekawieniem przeczytam też o działaniach von Moltkego po rozpoczęciu II wojny światowej (m.in. próba znalezienia Polaków skłonnych do współpracy z III Rzeszą). Być może autor rozwikłał też zagadkę niespodziewanej śmierci dyplomaty w Madrycie w 1943 r.
Dzisiaj pałac w Brzezicy, po wojnie siedziba PGR, jest starannie odbudowany. Otacza go zadbany ogród i piękny starodrzew. To zasługa prywatnego właściciela, który nabył obiekt w opłakanym stanie. Miałem okazję obejrzeć pałac i jego najbliższe sąsiedztwo. Kilka zdjęć zamieszczam w tym wpisie. W Borowie, sąsiedniej wsi, znajduje się cmentarz, gdzie pochowano przedstawicieli rodziny von Moltke, także ambasadora. Jego pomnik nagrobny zachował się do dziś.
Zob.
Hans Adolf von Moltke. Ten, który wierzył w porozumienie z Polską, „WDR”, 31.08.2017.