Jest to jedna z nielicznych niemieckich instytucji, której działalność wiązała się z tak dużymi kontrowersjami w relacjach polsko-niemieckich. Fundacja Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie (\”Stiftung Flucht, Vertreibung, Versöhnung\”) działa od kilku lat. Właśnie w moje ręce trafiła pięknie wydana broszura, która „Cenrum przeciwko Wypędzeniom”. Cóż z niej wynika i jak się to ma do negatywnych opinii niedawno u nas formułowanych?

\"\"

Problem upamiętnienia niemieckich ofiar okresu II wojny światowej i pierwszych lat powojennych wywołał w Polsce przed laty silną emocjonalną reakcję. Sprzeciw nad Wisłą budziły projekty zgłaszane przede wszystkim przez Związek Wypędzonych. Pierwsze z nich pojawiły się już pod koniec lat 90. XX wieku. Powstawało wrażenie, że organizacja świadomie manipuluje historią, relatywizuje ją i całkowicie ignoruje kontekst przyczynowo-skutkowych przymusowych migracji Niemców z Europy Środkowo-Wschodniej w drugiej połowie lat 40. XX w. Oliwy do ognia dolało powstanie tzw. Powiernicwa Pruskiego i zgłoszenie przezeń roszczeń odszkodowawczych pod adresem Polski za mienie pozostawione przez wysiedlanych Niemców. Potem rolę czarnego charakteru poczęła odgrywać wysunięta przez Erikę Steinach koncepcja niemiecka karykatura. Dyskusje te, niejednokrotnie prowadzone w mediach po jednej i po drugiej stronie w sposób bardzo emocjonalny, nie przyczyniały się do znalezienia wspólnych rozwiązań, a wręcz przeciwnie – podważały dialog historyczny, szczególnie w obszarze tematyki przymusowych migracji Niemców, który zapoczątkowano w Polsce po 1989 r. 

Rozbieżności spory na temat historii wpływały na bieżący kształt relacji polsko-niemieckich, przy czym strona polska generalizowała stanowisko niemieckie. Nie dostrzegała, że sprawa ta dzieli również samych Niemców. Stan polsko-niemieckich kontaktów celnie oddaje pewna niemiecka karykatura z tych lat. Wykorzystano w niej popularną figurę mostu jako zobrazowania porozumienia i zbliżenia. Oto niemiecki stereotypowy Michael pewnym krokiem zmierza w kierunku polskiego końca mostu, trzymając prezent w rękach, \”Centrum przeciwko Wypędzeniom\”. Po drugiej stronie mostu zaskoczony tym stoi Polak, w typowej dla tego typu przedstawień rogatywce. A na moście, który obie strony zbudowały w poprzednich latach z takim trudem, zaczynają pojawiać się pęknięcia…

\"\"

Źródło: Karta tytułowa broszury Fundacji \”Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie\”, svvv.

Ta wizja niemieckiego karykaturzysty na szczęście nie sprawdziła się. Most nie runął pod ciężarem \”niemieckiego prezentu\” i polskiej niechęci wobec „podarunku”. Oba rządy uczyniły w następnych latach sporo, by wrócić ponownie do konstruktywnego dialogu, także w sprawach historycznych. Niemcy musieli znaleźć inną formę, wyeliminować dominującą rolę organizacji Steinbach w jej realizacji; Polacy zaś musieli pogodzić się z prawem Niemców do uczczenia swych ofiar. W wyniku kompromisu między największymi partiami niemieckimi, CDU/CSU i SPD w listopadzie 2005 r. postanowiono stworzyć w Berlinie tzw. \”widoczny znak\” (Sichtbares Zeichen),  by w jego ramach \”wspominać bezprawie wypędzeń i potępiać je na zawsze\”. Trzy lata później rząd federalny przedłożył projekt \”Widocznego Znaku Przeciwko Ucieczce i Wypędzeniu\”. Na tej podstawie niemiecki Bundestag uchwalił ustawę o utworzeniu Fundacji \”Niemieckie Muzeum Historyczne\” (Deutsches Historisches Museum).

W części drugiej ustawodawca przewidział utworzenie Fundacji \”Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie\” jako niesamodzielnej fundacja podporządkowanej Fundacji \”Niemieckie Muzeum Historyczne\”. Dnia 13 maja 2009 r. odbyło się posiedzenie założycielskie Rady Fundacji (Stiftungsrat), gremium złożonego z przedstawicieli partii politycznych, Kościołów, wysiedlonych Niemców. Nowe kontrowersje nad Wisłą wywołała kandydatura przewodniczącej Związku Wypedzonych do tego gremium. Ostatecznie jednak nie weszła ona w skład Rady. Tym samym projekt przewodniczącej Związku Wypędzonych i jej próby wywarcia wpływu na kształt nowej Fundacji nie doczekały się realizacji i pojawił się jasny sygnał, że nie wspiera ich rząd (mimo to często w polskich mediach nie odróżnia się inicjatywy przewodniczącej Związku Wypędzonych od federalnej Fundacji \”Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie\”). Jej dyrektorem założycielem został monachijski historyk, prof. Manfred Kittel. Jednocześnie ukonstytowała się rada naukowa (Wissenschaftlicher Beraterkreis), której zadaniem było opracowanie przyszłej koncepcji wystawy. Kompromis polityczny nie oznaczał końca problemów. Brak porozumienia wśród członków rady naukowej doprowadził bowiem rychło do ustąpienia niektórych członków, w tym polskiego. Dalsza realizacja projektu fundacji stanęła znów pod znakiem zapytania. Nowelizacja ustawy z lutego 2010 r. rozwiązała zaistniałe problemy. Zwiększono ilość członków Rady Fundacji (z 13 do 21) oraz Rady Naukowej (z 9 do 15). Podwyższono też powierzchnię wystawienniczą z 2 tys. do 3 tys. m2.

Fundacja wznowiła pracę, a jej dyrektor przygotował tzw. główne zagadnienia (\”Eckpunkte\”), które miał stać się podstawą do dyskusji na temat przyszłej wystawy. Posiedzenie Rady Fundacji po nowelizacji ustawy odbyło się 25 października 2010 r. Jej przewodniczącym został pełnomocnik Rządu Federalnego ds. kultury i mediów, Bernd Neumann. Rada Fundacji na tym posiedzeniu zapoznała się z koncepcją prof. Kittela i potraktowała ją jako \”dobrą podstawę do dalszych dyskusji\”. Dnia 22 listopada Rada Fundacji powołała międzynarodową Radę Naukową (Wissenenschaftlicher Beraterkreis). Po raz pierwszy w nowym składzie rada zebrała się 28 stycznia. Przewodniczącym wybrano historyka z Lipska, prof. Stefana Troebsta, z którym współpracowali naukowcy z Niemiec, ale i innych krajów, w tym Polski. Jestem jednym z dwóch polskich członków tego gremium. W listopadzie 2011 r. ogłoszono konkurs na przebudowę przyszłej siedziby Fundacji i wystawy, Deutschlandhaus (ostatecznie konkurs wygrało austriackie biuro architektoniczne Marte.Marte.

\"\"

Źródło: Projekt Marte.Marte, svvv.

Fundacja zorganizowała też pierwsze konferencje, promocje książek. Dużym zainteresowaniem cieszył się cykl wykładów zorganizowany przez Fundację i berliński Uniwersytet Humboldtów pod tytułem: \”Migracje przymusowe w Europie\”. Członkowie Rady Naukowej mieli okazję wystąpić na wskazane przez siebie tematy i tym samym zachęcić do ożywionej dyskusji (wygłoszone wystąpienia wkrótce ukażą się drukiem). Prace nad koncepcją Rada Naukowa zakończyła w 2012 r. 25 czerwca ubiegłego roku Rada Fundacji uchwaliła ostateczną wersję koncepcji: \”Koncepcja pracy Fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie i wytyczne planowanej wystawy stałej\”. Tekst można znaleźć na stronie Fundacji. Podkreśla się w nim m. in. związek między niemiecką okupacją Środkowej i wschodniej Europy a późniejszym losem tamtejszych Niemców. Ponadto w grudniu 2012 r. Rada Fundacji porozumiała się w sprawie utworzenia na parterze Deutschlandhaus \”pomieszczenia ciszy\” (Raum der Stille). Wkrótce artyści mają zgłosić projekt tego pomieszczenia, które ma służyć osobistej refleksji i zadumie. Dnia 11 czerwca 2013 r. zaplanowano uroczysty akt rozpoczęcia budowy Centrum Wystaw, Dokumentacji i Informacji w Deutschlandhaus.  Ma się ono składać z wystawy stałej, wystaw czasowych, biblioteki, archiwum dokumentów, archiwum historii mówionej, pomieszczeń do pracy pedagogicznej i sal konferencyjnych. Ponadto 11 czerwca 2013 r. przed siedzibą Centrum będzie otwarta wystawa plenerowa poświęcona pracy Fundacji \”Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie\”.

\"\"

Źródło: Clara Sawatzki, svvv.

O powstaniu Fundacji i jej pracy informuje w sposób interesujący wspomniana przeze mnie broszura. Można w niej znaleźć pierwsze wizualizacje przyszłego Centrum i wystawy. Z pewnością powstanie nowoczesne muzeum, w którym pokazywany będzie również pewien aspekt naszej historii – przymusowe migracje Polaków w latach 40. XX w. Ponadto w publikacji zamieszczono zdjęcia przedmiotów, które Fundacja pozyskała w ostatnich latach i chce wykorzystać w swych prezentacjach. Są wśród nich także polskie eksponaty. Wszystkich zainteresowanym odsyłam do tej broszury, której poziom edytorski również zasługuje na pochwałę. Należy sobie życzyć, by ukazała się wkrótce także w języku polskim.

Zdjęcia pochodzą:

Stiftung, Flucht Vertreibung, Versöhnung. Jahresbericht 2009–2012, wyd. przez Stiftung  Flucht, Vertreibung, Versöhnung, Berlin 2013, ss. 63

Zob. także:

Kompleks wypędzenia, pod red. Włodzimierza Borodzieja i Artura Hajnicza, Kraków 1998.

Mazur Zbigniew, Centrum przeciwko Wypędzeniom (1999–2005), Poznań 2005.

Pamięć wypędzonych. Grass, Benes i środkowoeuropejskie rozrachunki. Antologia tekstów polskich, niemieckich i czeskich. Wybór i opr. Piotr Buras i Piotr M. Majewski, Warszawa 2003.

Petersen Thomas, Ucieczka i wypędzenia w oczach ludności niemieckiej, polskiej i czeskiej, Bonn 2005.

Przeprosić za wypędzenie? O wysiedleniu Niemców po II wojnie światowej, pod red. Klausa Bachmanna, Jerzego Kranza, Kraków 1997.

O autorze

Krzysztof Ruchniewicz

professor of modern history, blogger - @blogihistoria and podcaster - @2hist1mikr. Personal opinion

Wstaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Krzysztof Ruchniewicz

professor of modern history, blogger - @blogihistoria and podcaster - @2hist1mikr. Personal opinion

Newsletter „blogihistoria”

Zamawiając bezpłatny newsletter, akceptuje Pan/Pani zasady opisane w Polityce prywatności. Wypisanie się z prenumeraty newslettera jest możliwe w każdej chwili.

Najnowsze publikacje

Więcej o mnie

Kontakt

Translate »