Od dłuższego czasu obserwujemy w Polsce w przestrzeni publicznej intensywną obecność problematyki historycznej, zwłaszcza odnoszącej się do XX w. Praktycznie nie ma dnia, by w mediach nie przypomniano jakiegoś wydarzenia czy postaci. Na głównych ulicach, czy w centralnych punktach miast montowane są czasowe wystawy. Nie tyle uzupełniają one stałe elementy upamiętnień historii, co wręcz je dublują lub nad nimi dominują formą, nierzadko krzykliwością przekazu.
Mniej niż tysiąc słów. Obraz Polski w aktualnych niemieckich karykaturach | Weniger als tausend Worte. Das Bild Polens in aktuellen deutschen Karikaturen
Christoph Pallaske und Krzysztof Ruchniewicz
Karykatury o Polsce / Polakach tworzone w Niemczech czy Niemcach / Niemczech powstałe w Polsce mają długą tradycję. Rysowano je już w XIX wieku, a w XX w. odgrywały ważną rolę w kreowaniu obrazu sąsiada. W ostatnich tygodniach w Niemczech pojawiło się kilka karykatur na tematy polskie. Odnoszą się one oczywiście do bieżącej sytuacji politycznej, zwłaszcza poczynań nowych władz w Warszawie i lidera głównej siły politycznej. Postanowiliśmy odnieść się do nich na naszych blogach we wspólnie napisanym tekście. Będzie to poczyniona na gorąco próba zanalizowania pewnego fenomenu. Nawiązujemy tym samym do mających już pewien dorobek badań, które mieszczą się w szerokim nurcie rozpatrywania obrazów i stereotypów o innych narodach. Karykatura biorąc za temat sąsiada, przybysza, odmienną od nas grupę wiele mówi o sposobach postrzegania, jak i o treściach, środkach przekazu, które budzą zainteresowanie i odzew odbiorów tych rysunków. Nadają się z jednej strony do tego, by pokazać własnemu społeczeństwu lustro, z drugiej jednak strony często prowokują.
„Przyroda chroni tych, którzy są częścią tej krainy“
Przed wyjazdem na wakacje otrzymałem pięknie wydany katalog wystawy zdjęć „1957. Ełk w obiektywie Giseli i Klausa Skibowskich“. Autorem tekstów towarzyszących fotografiom jest znany niemcoznawca i pracownik naukowy Muzeum Historycznego w Ełku, Rafał Żytyniec, a wydawcą wspomniane muzeum. Przed wielu laty miałem okazję poznać autora zdjęć i jego przemiłą żonę. Okazją były moje studia nad biografią pierwszego kanclerza RFN, Konrada Adenauera. Klaus Skibowski, dziennikarz niemiecki, utrzymywał z kanclerzem różnorodne kontakty, pisał też na jego temat. Z ciekawością sięgnąłem więc do katalogu, by poznać inne oblicze małżeństwa Skibowskich. Ich pasją było robienie zdjęć, które dzisiaj moglibyśmy zaliczyć do tzw. Street Photography.
„Be smart, be firm, be fair“. Anglicy w Niemczech 1944 r.
Od kilku miesięcy na wydawnictwie KiWi w kategorii książka popularnonaukowa znajduje się przewodnik po Niemczech dla żołnierzy armii brytyjskiej z 1944 r. Popularność tej publikacji dziś wydaje się być zaskakująca. Był to pierwszy przewodnik po Niemczech, który miał przybliżać przeciętnemu żołnierzowi, właśnie wkraczającemu na wrogie terytorium, historię i współczesność, niemiecką kulturę i cechy charakteru ludzi. Czytelnikom w mundurach zalecano zachowywanie się z rozwagą, stanowczo, ale i sprawiedliwie: „Be smart, be firm, be fair“. Należało powstrzymać chęć odwetu, ku któremu łatwo pchnąć przecież mogły coraz to nowe przykłady nazistowskich zbrodni.