
Lato i wakacje nie sprzyjają poważnym tematom. Może by i wypadało odnieść się do zamieszania wokół Fundacji Ucieczka, Wypędzenie i Pojednanie czy do niezasłużonej krytyki, która spotkała prezydenta Bronisława Komorowskiego za jego słowa o Stauffenbergu, ale już tyle razy podejmowałem takie kwestie… Korzystając z wolnego weekendu, jak co roku, wybrałem się do Austrii po zapas wina. Wszak in vino veritas.