Przed kilkoma dniami minęła kolejna rocznica pierwszej zsyłki obywateli polskich w głąb ZSRR (10 lutego 1940 r.). W sumie w czterech falach deportacji wywieziono ok. 320 tys. osób. Jedną z rodzin, która doświadczyła zesłania na Syberię, byli Bazanowie z miasteczka Prużana na Polesiu: Bronisława i jej dwaj synowie: Czesław i Wiesław. Wywieziono ich w konsekwencji aresztowania ojca, Edwarda, tuż przed niemieckim atakiem na ZSRR. Czesław wrócił do kraju w mundurze berlingowca w 1944 r. Wiesław z matką dopiero dwa lata później w transporcie repatriacyjnym. Przeżyli zatem wojnę, podobnie jak ojciec. Nie było to dane najstarszemu z braci, Stanisławowi Bazanowi. Pod koniec II wojny światowej był więźniem AL Fünfteichen, filii obozu Gross-Rosen i zginął w „marszu śmierci”, ewakuacji obozu w ostatniej dekadzie stycznia 1945 r. Jeszcze wiele lat później jego rodzice szukali świadków tragicznej śmierci syna. (więcej…)
Mistrz baloniarstwa w AL Fünfteichen
W czwartym tomie ciekawego wydawnictwa regionalnego „Inni. Ludzie powiatu oławskiego” zamieszczono ciekawy szkic biograficzny poświęcony mistrza baloniarstwa, ppłk Franciszkowi Hynce. W czasie II wojny światowej był więziony m.in. AL Fünfteichen (obecnie Miłoszyce). Autor tego szkicu, Przemysław Pawłowicz, nie podał jednak bliższych szczegółów. Postanowiłem to sprawdzić. O postaci F. Hynka wspomniałem w ostatnim odcinku podcastu #2historykow1mikrofon, do którego odsyłam. (więcej…)
Tablice pamięci
Dziedzictwo kulturalne Ziem Zachodnich i Północnych Polski fascynuje kolejne pokolenia. Od zmian granic po 1945 roku minęło już ponad 80 lat. Wydawało się, że wraz z odejściem dawnych mieszkańców, ich kultura przestanie istnieć, odejdzie w zapomnienie. Stanie się tylko przekształconą materialną skorupą. Tak się nie stało, pomimo zniszczeń bezpośrednio po 1945 i późniejszym destrukcjom, obecni mieszkańcy nawiązują do przeszłości, szukają jej bogactwa, eksplorują bez nacjonalistycznych klapek. Wczoraj w Piekarach k. Jelcza-Laskowic odsłonięto tablicę upamiętniającą. Jest to zasługa prężnie działającego w tym regionie Stowarzyszenia Lokalna Grupa Zwiadowców Historii. (więcej…)
Drugie życie obozu
AL Fünfteichen (obecnie Miłoszyce) na Dolnym Śląsku posiada złożoną historię. Uwaga badaczy oraz pasjonatów historii skoncentrowała się na losach wojennych tej największej filii KZ Gross Rosen. W związku z rocznicą wyzwolenia obozu przez Armię Czerwoną 23 stycznia 1945 r. grupa lokalnych miłośników historii (Lokalna Grupa Zwiadowców Historii) przygotowała instalację w dawnym miejscu obozu. W przestrzeni publicznej pojawiło się nowe miejsce pamięci, obok już istniejących pomników w Miłoszycach i Jelczu-Laskowicach stanowi ważną część dbania o pamięć. Natomiast nieznana jest historia powojenna byłego obozu pracy. Przez kilka lat był wykorzystywany przez ZSRR jako obóz jeniecki dla niemieckich żołnierzy. W trakcie kwerendy trafiłem na ciekawe wspomnienia jednego z nich, Petera Bannerta. Przetłumaczyłem odpowiedni fragment.
Wspomnienia Shlomo Grabera z pracy w AL Fünfteichen (obecnie Miłoszyce)
Odsłonięcie instalacji poświęconej obozowi pracy, który działał pod koniec ostatniej wojny w dolnośląskiej wsi Miłoszyce (AL Fünfteichen), skłoniło mnie do poszerzenia wiedzy na jego temat. Odświeżyłem sobie posiadaną w domowej bibliotece literaturę, zacząłem uzupełniać brakujące tytuły. W trakcie poszukiwań trafiłem na wspomnienia czeskiego Żyda, Shlomo Grabera, który wraz z ojcem znalazł się w miłoszyckiej filii KL Gross Rosen. Postanowiłem przetłumaczyć fragment jego wspomnień1. To ciekawe świadectwo, jedno z tysięcy podobnych, które na szczęście dla nas zdołali pozostawić byli „niewolnicy” III Rzeszy. (więcej…)