We wczorajszym wpisie zamieściłem moje obserwacje jako uczestnika konkursu na inkubatory doskonałości naukowej. Dzisiaj otrzymałem wreszcie oficjalny email od jednego z pracowników biura IDUB z informacją o wyniku konkursu. Dobre i to. Co się dowiedziałem? Że mój wniosek nie został pozytywnie zaopiniowany, materiały zostaną mi przesłane w najbliższych dniach (jak rozumiem zrobienie pdf, wygenerowanie pliku i wysłanie wymaga wielu zabiegów!). Także na stronie głównej naszej uczelni zauważyłem ruch. Informacja o laureatach pojawiła się na niej w prominentnym miejscu…
Konkurs
Przypadkowo znalazłem dzisiaj informację o konkursie na blog. Od jakiegoś czasu staram się promować wśród moich koleżanek i kolegów tą formę wypowiedzi. Historycy, jak pisałem o tym wcześniej, nie odkryli dla siebie jeszcze tego sposobu komunikacji. Nie zrażony, nie ustaję w ponawianiu kolejnych prób. Postanowiłem wziąć udział w konkursie w dwóch kategoriach: blog roku i tekst roku.
Magia muru?
9 listopada obchodzono bardzo uroczyście 25 rocznicę zburzenia muru berlińskiego. Z tej okazji przygotowano szereg imprez. Jedna z nich utkwiła w pamięci wielu osób, także mojej. Wzdłuż linii dawnego muru ustawiono lampiony z balonów, które wzbiły się potem w powietrze. Powstał ciekawy dokument na ten temat. Berlin z lotu ptaka rozświetlony unoszącymi się lampionami jest wspaniałym widokiem.
Nie ulega wątpliwości, że mimo upływu lat istnienie muru dzielącego miasto i związanych z nim tragedii jest nadal żywe w pamięci berlińczyków, ale jest także faktem historycznym kojarzonym ze stolicą Niemiec przez miliony turystów z całego świata. Trudno się temu dziwić, przez prawie 30 lat mieszkańcy miasta żyli w jego cieniu, z biegiem czasu wrósł on w życie miasta i życie pojedynczych osób. Dorosło pokolenie, które miasta bez muru już nie pamiętało. Mur był też doświadczeniem wielu Polaków, w tym i tych którzy znaleźli się w Berlinie Zachodnim w latach 80., tam szukali ucieczki przed komunizmem, brakiem wolności i perspektyw.
Na księgarskie półki trafiła właśnie druga powieść Magdaleny Parys, Polki na stałe mieszkającej w Berlinie, nosząca tytuł „Magik„. Po jej debiutanckiej powieści „Tunel„ z 2011 r., która przebojem zdobyła polskich czytelników (dzięki niemieckiemu tłumaczeniu powoli także niemieckich), znów mamy do czynienia z utworem mogącym przynieść autorce uznanie i popularność. Elementem łączącym obie powieści jest doświadczenie muru, granic i podziału. Obecny tom zapowiedziany jest jako początek trylogii berlińskiej. Z wielkim znawstwem autorka oddaje klimat miasta, mistrzowsko prowadzi kryminalną intrygę. Często zmienia plenery. Nie stroni też od wątków polskich. Czyni to jednak w sposób subtelny. Wielokrotnie zaskakuje zwrotami akcji. Jest to bez wątpienia ciekawa lektura na długie jesienno-zimowe wieczory przy szklaneczce dobrego czerwonego wina.
Wydawnictwo „Świat Książki“ przekazało mi trzy egzemplarze dla czytelników bloga. By otrzymać jeden z nich, podobnie jak było to we wcześniejszych minikonkursach, należy poprawnie odpowiedzieć na poniższe pytania. Na odpowiedzi czekam do 4 grudnia.
– Wymień przynajmniej trzech polskich współczesnych poetów, pisarzy, którzy na stałe związani są z Berlinem,
– Jak nazywała się polska ofiara „muru berlińskiego“?
– W jakim polskim filmie mur berliński był głównym bohaterem?
Zob. także:
Magdalena Parys: Wszędzie gdzie jest o przekraczaniu granic, jest też o mnie, „wysokieobcasy.pl“, 9.11.2014.
Historia w komiksie
Od jakiegoś już czasu obserwujemy renesans komiksu o tematyce historycznej. Z roku na rok ukazują się kolejne historie obrazkowe. Być może się mylę, ale wydaje mi się, że większość tych produkcji poświęcona jest XX wiekowi. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się II wojna światowa, dzieje Polskiego Państwa Podziemnego, ale także historia powojenna. Przed kilkoma dniami odbyła się premiera nowego komiksu poświęconego grupie sabotażowo-dywersyjnej Armii Krajowej, noszącej nazwę „Zagra-lin“. Przeprowadziła ona jedną ze swych akcji w Breslau w 1943 r. Autorami komisu są Juliusz Woźny, historyk sztuki, malarz, autor komiksów oraz Leszek Budrewicz, dziennikarz, poeta, działacz opozycji demokratycznej. Czytelnicy mojego bloga mogą otrzymać jeden z 5 egzemplarzy opatrzonych podpisami autorów. Warunkiem jest oczywiście poprawna odpowiedź na pytania podane w dalszej części wpisu, na którą czekam do 22 listopada.