Przed kilku laty w Niemczech powstała inicjatywa stworzenia internetowych serwisów informacyjnych z zakresu sztuki, fotografii i dizajnu. Podjęły się tego biblioteki uniwersyteckie w Dreźnie (SLUB) i Heidelbergu (UB) oraz ich partnerzy. W 2014 roku oba serwisy połączono i stworzono jeden wspólny. Jest on, dzięki finansowaniu DFG, ciągle rozwijany. Wpisuje się w dzisiaj w tak modne badania z zakresu humanistyki cyfrowej, stanowi też dobry przykład jej zastosowania w praktyce badawczej. Mnie zainteresował przede wszystkim jeden z głównych działów, fotografia. Zgromadzono w nim wiele ciekawych materiałów do historii fotografii, fotografów oraz technik fotograficznych. Są one dostępne na zasadach OpenAcess. (więcej…)
Pierwsze sto lat fotografii na Ziemi Kłodzkiej
Leksykony są specyficznym typem publikacji. Nie uwodzą czytelnika stylem i frapującą fabułą, nie oferują pogłębionego analitycznego wywodu. Są jednak niezbędne dla każdego, kto pragnie zapoznać się ze skondensowaną wiedzą na jakiś temat. Charakteryzują się wielką ilością informacji, pieczołowicie zebranych z różnych źródeł. Dotarcie do nich przerasta możliwości zdecydowanej większości czytelników. Z ulgą korzystają więc z takiej pomocy w codziennej pracy, nauce czy rozwoju pasji. Trud autorów włożony w opracowanie poszczególnych haseł doceniamy zwykle dopiero z biegiem czasu. Leksykon fotografów Ziemi Kłodzkiej 1839-1945, przygotowany przez Marcina Dziedzica i Waldemara Zielińskiego jest taką wyjątkową publikacją, ze wszech miar wartą odnotowania. (więcej…)
Pierwszorzędny adres
Posiedzenia rad naukowych niosą z sobą kilka efektów. Przede wszystkim dokładnie można poinformować się o działalności wybranych instytucji naukowych, zajrzeć niejako za kulisy i zyskać doskonały materiał do porównań z sytuacją w Polsce. Po drugie można poznać nowe, ciekawe osoby, sprowadzone przez gospodarza w podobnym jak my celu. Wreszcie zyskuje się dobrą okazję do gruntowanego poznania różnych zbiorów odwiedzanej placówki. W Instytucie Herdera w Marburgu, w którego radzie naukowej zasiadam, znajduję za każdym razem nowe rzeczy. Tym razem zainteresowały mnie zbiory fotograficzne Instytutu. Mogłem obejrzeć album ze zdjęciami oficera Wehrmachtu, Hansa Friedricha Huebnera, wykonanymi podczas kampanii wrześniowej 1939 r. Do albumu dołączył fragmenty relacji żołnierzy ze swej jednostki oraz listy. To jeden z wielu cennych nabytków Instytutu w ostatnich latach.
Jeden dzień
Odpoczywam nieco od bieżących spraw, także politycznych. W drodze nie mam dostępu do internetu. Z początku czuję się z tym trochę dziwnie, ale przecież wreszcie mogę poświęcić się zaległym lekturom lub po prostu obserwować otoczenie za szybą pociągu. Postanowiłem też zrealizować mały projekt fotograficzny. Cały dzień robiłem zdjęcia. Powstał obrazowy zapis, dokumentujący różne jego momenty. Wybrałem czarno-białą konwencję. Przekonują mnie przede wszystkim walory estetyczne tej techniki. Po raz pierwszy też w taki sposób wykorzystałem mój telefon i aplikację CameraNoir.
„Zaraz po wojnie”
Po 32. posiedzeniu Grupy Kopernika, zespołu polskich i niemieckich ekspertów, w Warszawie zostało mi kilka godzin do powrotu do domu. Wybrałem się do Zachęty na wystawę o pierwszych latach powojennych. Kilka miesięcy temu obejrzałem wystawę w Berlinie poświęconą 1945 r. Byłem ciekaw, jak do tej tematyki podchodzi warszawska ekspozycja. Z pewnością warto ją zobaczyć. To ciekawe spojrzenie na krótki i burzliwy okres między zakończeniem wojny a zdobyciem pełni władzy przez komunistów.