
Pchle targi z różnościami to nie tylko atrakcja prowincjonalnych miasteczek w Niemczech. Swoje tradycyjne ma także Berlin, m. in. w dzielnicy Charlottenburg. Lubię je odwiedzać, szperając wśród przysłowiowego mydła i powidła. Tym razem trafiły mi się w stosach różności polonika. W pewnym momencie spojrzał na mnie z fajansowego talerza papież Polak, więc musiałem ruszyć w jego stronę. Tuż obok papieskiej podobizny leżały polskie medale pamiątkowe. Zajrzałem do eleganckiego pudełka, w środku znajdował się ryngraf z Matką Boską Ostrobramską. A skąd one tu? Turecki sprzedawca niespecjalnie był zorientowany i zainteresowany. Odpowiedź znalazła się sama. Na odwrocie ryngrafu wygrawerowano bowiem dedykację. Wszystko stało się jasne. Trafiłem na rzeczy należące do zmarłego w zeszłym roku tłumacza, dyplomaty i przyjaciela Polski, Winfrieda Lipschera. (więcej…)