Może nie jest to problem powszechny, jednak wydaje mi się dotkliwy. Przez kilka tygodni miałem problemy z aktualizacją maca, co zdarzyło się po raz pierwszy. Wczoraj postanowiłem wreszcie ściągnąć nową wersję. Procesor komputera zaczął się szybko nagrzewać, a wiatrak stale pracował. Nie jest to przyjemny dźwięk. Co zrobić? Jedna z porad w internecie okazała się właściwa.
Aktualizacje
Jedną z dużych zalet dla użytkowników maca jest to, że kolejne aktualizację, także całego systemu, otrzymują bezpłatnie. Każda z nich jest oczekiwana z niecierpliwością.
Producent wprowadza nowe narzędzia, udoskonala stare, poprawia błędy (znamy to z praktyki codziennej). Często (pozytywnie) zaskakuje nas nowy interfejs.
Z aktualizacjami nie było dotąd większych problemów. Aż do ostatniego razu…
Problemy
Po włączeniu aktualizacji po kilkudziesięciu minutach pojawiła się informacja, że do końca pozostało już tylko 10 minut. Te minuty zaczęły się strasznie dłużyć, aż wreszcie przeistoczyły się znów w godzinę itd. Komputer przestał reagować, aktualizacja nie mogła zostać dokończona.
Nie pomagało zrestartowanie komputera, odłączenie zewnętrznych dysków itd. Za każdym razem aktualizacja zatrzymywała się na feralnej 10 minutach.
Zacząłem szukać w internecie informacji o problemach z aktualizacją. Na stronach producenta, niestety, niczego nie znalazłem.
Rozwiązanie
Sieć jednak zawierała trochę podpowiedzi, co zrobić. Z kilku propozycji wybrałem jedną wskazówkę. Po zrestartowaniu komputera należało nacisnąć klawisz shift i go przytrzymać. Komputer następnie załadował się w trybie bezpiecznym (informuje o tym na czerwono napis w górnej części po prawej stronie ekranu).
Po wywołaniu aktualizacji komputer nie stawiał już większych oporów. Ściąganie odpowiedniego oprogramowania zakończyło się wreszcie sukcesem. Niestety, sama operacja trwa stosunkowo długo, trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Mam nadzieję, że kolejne aktualizacje nie będą już tak problematyczne.