Polski kamyk do niemieckiej mozaiki 1989 r.
Koniec układanki?
To jest jeden z najmniej rzucających się w oczy pomników w Berlinie. Cement, prosta forma. Postawiono go na obrzeżach Tiergarten naprzeciwko pomnika upamiętniającego pomordowanych Żydów. Dedykowano go ofiarom okresu nazistowskiego, prześladowanym z powodu swej orientacji seksualnej. Pomnik ten jest ostatnim z rozwiązań komemoratywnych, umieszczonych w ostatnich latach w sercu stolicy Niemiec.
(więcej…)
Niewygodna data?
Wczoraj obchodzono Światowy Dzień Uchodźców. Jak informowała „Gazeta Wyborcza“, po raz pierwszy od II wojny światowej liczba uciekinierów przekroczyła 50 mln osób. Powody opuszczania przez nich domów i tym samym stron rodzinnych, ojczyzn nie zmieniły się od stuleci, przyczyny polityczne mieszają się z ekonomicznymi, niekończący się sznur tragedii osobistych i rodzinnych. Problem polityczny, społeczny, moralny, wobec którego zbyt często jesteśmy bezradni lub co gorsza obojętni. Mierzą się z nim również artyści. W Berlinie znajduje się pomnik, który w sposób symboliczny pokazuje problem uchodźctwa i jest – w swej stylistyce – bardzo zbliżony do pewnego wrocławskiego pomnika. I w Berlinie, i we Wrocławiu motywem przewodnim stał się „węzełek“, symboliczny znak tułaczki, wymuszonej wędrówki, przenoszenia resztek dobytku w niewielkim zawiniątku. Poniżej przybliżę historię berlińskiej instalacji artystycznej.