Dnia 13 grudnia mija kolejna rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Wydarzenie to stanowi jedną z najważniejszych dat w dziejach powojennych naszego kraju. Władze komunistyczne przemocą przerwały legalną działalność NSZZ \”Solidarność\”, pierwszego masowego i niezależnego ruchu związkowego za \”żelazną kurtyną\”. Nastąpiła fala aresztowań, stworzono miejsca odosobnienia dla działaczy Solidarności. Przy pacyfikacji strajkujących zakładów padli zabici. Ikoną pierwszych dni stanu wojennego stało się zdjęcie brytyjskiego fotografa, Chrisa Niedenthala, z wojskowym skotem na tle kina informującego o projekcjach filmu \”Czas apokalipsy\”. Reakcje zachodniego sąsiada Polski, NRD, pokazuje wystawa zorganizowana przez Pełnomocnika federalnego ds akt STASI (odpowiednik naszego IPN), która będzie otwarta we Wrocławiu w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego (wystawa będzie pokazywana w przyszłym roku także w Krakowie, Warszawie, Szczecinie).
Foto: Wystawa BStU: \”Uczcie się polskiego“. Solidarność, NRD i STASI. Źródło: BStU.
Na utworzenie Solidarności świat zareagował różnie. Zachód przyglądał się z dużym zainteresowaniem, sympatią. Polska stała się jednym z ważnych tematów światowych mediów. Inaczej wyglądała sytuacja w bloku wschodnim. Wydarzenia w Polsce śledzono tam z obawą, bano się ich wpływu na inne społeczeństwa \”demokracji ludowych“. Zachodnioniemiecka karykatura z grudnia 1980 r. przedstawiła stosunek obu państw niemieckich do \”karnawału Solidarności\” bardzo obrazowo: ciężarówka z RFN miała na plandece napis \”Masło i wołowina\”, a obok niej jechał – również w kierunku Polski – enerdowski czołg. Podpis głosił: \”Pomoc dla Polski: a) kapitalistyczna, b) braterska\”. Nie była to tylko złośliwa fantazja rysownika. W Moskwie przywódcy państw Układu Warszawskiego właśnie rozmawiali o sytuacji nad Wisłą. Erich Honecker, I sekretarz KC SED, proponował zbrojną interwencję w Polsce. \”Bakcyl polski\” mógł się okazać groźny dla stabilności władzy komunistycznej w NRD, której przywódcy już w 1953 r. poznali siłę społecznego buntu. Do interwencji zewnętrznej nie doszło, jednak NRD podjęła stanowcze kroki. Zamknięto granicę dla ruchu turystycznego (była otwarta od 1972 r.), odwołano pospiesznie z Polski niemieckich studentów, zarządzono baczną obserwację Polski i własnego społeczeństwa STASI. Ponadto władze rozpoczęły antypolską propagandę w mediach, w której odwoływano się do różnych stereotypów i dawnych uprzedzeń.
Foto: Gerboth, Hilfe für Polen: a) kapitalistische, b) brüderliche. Źródło: Bonner Rundschau, 3.12.1980.
Jak pokazują akta i wspomnienia, społeczeństwo NRD na \”Solidarność\”, a potem wprowadzenie stanu wojennego zareagowało w różny sposób. Część podzielała opinię władz i uważała, że \”Solidarność\” jest zagrożeniem dla pokoju i stabilizacji między Wschodem i Zachodem. Opinia, że Polacy powinni zabrać się do pracy zamiast strajkować, przewijała się w różnych rozmowach. Były jednak też osoby, patrzące na Polskę z sympatia i nadzieją, manifestujące swe poparcie. Za te działania ludzie ci byli szykanowani, a nawet skazywani na kary wielomiesięcznego więzienia. Wiedza o takich postawach obywateli NRD jest w naszym kraju nadal niewystarczająca.
Pełnomocnik federalny ds Akt STASI przygotował wystawę pt. \”Uczcie się polskiego. Solidarność, NRD i STASI\”. Pokazano na niej unikatowe zdjęcia z archiwum służb specjalnych STASI. Są to napisy na murach, gdzie wyrażano solidarność z Polską. \”Polska się pali, Berlin śpi\”, \”Wolność dla Polski, uwolnić Wałęsę\”, \”Niech żyje polska walka o wolność\” – to tylko wybrane hasła malowane na murach. Umieszczano je także na witrynach sklepowych. Wystawa prezentuje wybrane biografie obywateli NRD, którzy za swoje sympatie dla \”Solidarności\” zostali surowo ukarani. Wśród nich był pastor z Berlina Wschodniego, Kurt Hübener, w którego w bagażu podróżnym podczas rewizji na granicy polsko-enerdowskiej znaleziono emblematy i materiały Solidarności. W 1982 r. skazano go na 15 miesięcy więzienia za \”wykroczenie celne\”. Thomas Kretschmer z Jeny został skazany przez sąd na cztery lata i cztery miesiące za \”kilkakrotne publiczne dyskredytowanie i utrudnianie czynności państwowej\”. Na czym polegało jego \”przestępstwo\”? Kretschmer drukował na kartach i tkaninach napis \”Uczcie się polskiego\” i kolportował na ulicach Jeny. \”Przestępstwem\” Andreasa Marschnera z Lipska było wykonanie plakatu \”Solidarność z Solidarnością\” i pokazanie go w parku. Gdy autor chciał pokazać go przed siedzibą partii komunistycznej, trafił do aresztu. W 1982 r. skazano go na 20 miesięcy za \”zbrodnię podżegania antypaństwowego\”. Uczestnik wystawy ma także możliwość poznania metod pracy służb specjalnych, inwigilacji społeczeństwa wschodnioniemieckiego i sposobów jego kontrolowania i zastraszania.
Ta niemiecka wystawa jest interesująca również z tego powodu, iż może się świetnie wpisywać w polską politykę historyczną, a nawet wychodzi jej naprzeciw. Mamy przecież jeszcze dobrze w pamięci obchody 20. rocznicy wydarzeń 1989 r. i obawy, czy polski udział w destrukcji bloku wschodniego zostanie odpowiednio zauważony i doceniony. Takim znakiem przypomnienia był wielkoformatowy plakat wyborczy Solidarności z 1989 r. (słynny Gary Cooper), który zawieszono na nieczynnym budynku polskiej ambasady w centrum Berlina na Unter den Linden. Wystawa prezentowana we Wrocławiu kończy się takim oto przesłaniem: \”Pod koniec roku 1981 komunistyczna władza w Polsce jeszcze raz spróbowała odwrócić sytuację na swoją korzyść. 13 grudnia 1981 r. ogłosiła stan wojenny, internowała wiodących przedstawicieli Solidarności i zabroniła dalszej działalności Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego. W kwietniu 1989 roku Solidarność została ponownie zalegalizowana. Niedługo później komunistyczna dyktatura w Polsce przestała istnieć. Wydarzenia te wydawały się być sygnałem do startu. W ciągu następnych miesięcy załamały się reżimy w innych krajach bloku wschodniego (…) Zwycięstwo Solidarności dodało także opozycji w NRD siły i odwagi. Jesienią 1989 roku również reżym SED ostatecznie skapitulował. Stasi, została rozwiązana niewiele tygodni później. Dążenia ludzi do demokracji i wolności ostatecznie zwyciężyło\”.