Jednych denerwuje, inni przyjmują ją z aplauzem. Jedni wolą o niej zapomnieć, inni wychwalają jej ogólną dostępność. Kilka miesięcy temu w Słubicach odsłonięto pierwszy na świecie pomnik Wikipedii, globalnej encyklopedii tworzonej przez rzeszę bezimiennych autorów-wolontariuszy. W tym roku projekt, bez którego wielu nie może się obejść, ma swe 15-lecie.
Polska-Niemcy. Lektury (nad-)obowiązkowe?
Jak dyskutować o relacjach polsko-niemieckich? Jak je oceniać? Na to z pozoru banalne pytanie odpowiedź nie jest łatwa. Oczywiście, można wskazać najważniejsze daty i związane z nimi wydarzenia. Czy takie kalendarium odda jednak złożoność tych relacji? Można też wymienić po obu stronach kluczowe postacie, które znacząco wpłynęły na kształt dwustronnych stosunków. Można dokonywać również bilansu obecnego stanu, nie tracąc z oczu punktu wyjścia w czasach współczesnych. Takie sposoby podejścia do tematu są często stosowane, ale nie oddają całego bogactwa polsko-niemieckich kontaktów. Stawiając sobie taki cel, warto też odwoływać się do tekstów źródłowych, m. in. polskich autorów. Nierzadko są oni dziś już zapomniani, ale ich utwory zadziwiająco często wykazują aktualność. A dzięki temu moga stać się zaczynem dyskusji.
„Bene Merito“ für Markus Krzoska
Gestern fand in der polnischen Botschaft in Berlin die feierliche Verleihung des Abzeichens des polnischen Außenministers „Bene Merito“ an Prof. Markus Krzoska statt. Das Abzeichen überreichte seine Exzellenz, der Botschafter der Republik Polen in Deutschland, Dr. Jerzy Margański. An der Verleihung nahmen zahlreiche Freunde und Bekannte des Geehrten teil. Ich bin gebeten worden, die Laudatio zu übernehmen, was ich mit großer Freude getan habe. Mich und Markus verbinden langjährige Freundschaft und Zusammenarbeit. Ich freue mich, dass seine Aufgeschlossenheit und das Interesse für die polnischen und/oder deutsch-polnischen Fragen, gute Kontakte mit den Polen, aber auch seine Publikationen über Polen auf diese Weise anerkannt und in Erinnerung gerufen wurden (nachstehend drucke ich die deutsche Fassung meiner Rede ab).
Szlachetna odmiana konsumpcji
Jak zawsze o tej porze roku do Lipska podążają tłumy miłośników książki. Mimo iż bilet wstępu jest coraz droższy (w tym roku to 17,00 Euro), zwiedzających nie ubywa. W kilku wielkich halach wystawowych zgromadzono ofertę nowości wszystkich liczących się niemieckich wydawców. Niemal bez przerwy odbywają się jakieś imprezy towarzyszące: spotkania z autorami i krytykami, dyskusje o przyszłości książki, warsztaty dla czytelników. Wczoraj byłem jednym z tysięcy osób pielgrzymujących od stoiska do stoiska. Kartkowałem nowości, zagadywałem wydawców, spotkałem także kilku autorów. Różne katalogi, darmowe książki, specjalne wydania gazet, a także kilka ołówków i mnóstwo zakładek stanowiło pod koniec dnia dodatkowy „łup”. Podobnie dzień spędzały całe tłumy mieszkańców Lipska i gości. Obserwowanie tego zainteresowania książką literacką, naukową, albumami, ofertą dla dzieci i młodzieży po prostu cieszyło serce. Zwłaszcza że wśród zwiedzających nie brakowało młodych ludzi i dzieci.
Polhist adieu?
„Każdy początek jest trudny”. To powiedzenie jak najbardziej pasuje do tematu dzisiejszego wpisu. Otrzymałem właśnie wiadomość od administratora listy mailingowej poświęconej relacjom polsko-niemieckim „polhist“. Zapowiada jej zamknięcie. Jest to jedna z najstarszych, kto wie, czy nie najstarsza lista tego typu. Powstała w 1998 roku i z biegiem lat zgrodzadziła 440 wiernych czytelników. Powstała i trwała dzięki wysiłkowi jednego człowieka, niemieckiego historyka, dr. hab. Markusa Krzoski, badacza dziejów Polski i osoby zaangażowanej w dialog polsko-niemiecki na różnych polach.