Pamiętam doskonale Jego głos w słuchawce. Umawialiśmy się na promocję wiosną polskiego wydania Jego książki o rodzinnym Trzygłowie, którą wydaliśmy w tym roku. Termin przekładaliśmy kilka razy z powodu stanu zdrowia Profesora, ale nie tracił On optymizmu i przekonania, że spotkanie wreszcie się odbędzie. Zmarł 18 listopada, w 50 rocznicę wystosowania orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich. Historyczna data także dla Niego, był przecież jednym z pionierów pojednania niemiecko-francuskiego i niemiecko-polskiego. Rudolf von Thadden emerytowany profesor historii z Getyngi, był człowiekiem instytucją, swoim entuzjazmem i determinacją zaraził wiele osób. Działał zawsze z wielkim taktem i życzliwością. Jako jeden z pierwszych Niemców z RFN w połowie lat 50. przyjechał do Polski, by ją poznać. Był przekonany, że pojednanie niemiecko-francuskie, któremu poświęcił swoje życie, musi być podjęte także w relacjach ze wschodnim sąsiadem podzielonych wtedy Niemiec.
Wysiedlenie Niemców. Jeszcze jedna książka
Literatura na temat wysiedleń Niemców jest ogromna. Dysponujemy wyborami źródeł, obejmującymi dokumenty urzędowe, jak i wspomnienia, monografiami o charakterze syntetycznym, jak i w ujęciu regionalnym. Pojawiły się także pozycje popularnonaukowe, a wątki dotyczące losy Niemów pojawiły się w literaturze pięknej, filmie. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że nie ma dzisiaj monografii poświęconej dziejom miejscowości Polski Zachodniej i Północnej, w której by nie uwzględniono i tych zagadnień. Jest to więc problem, którym współczesna historiografia polska zajmowała się bardzo intensywnie. Czy jednak już nic nie ma tu do dodania? Do księgarni dotarła właśnie książka dyplomaty, prawnika Jerzego Kranza pt. Wysiedlenie ludności niemieckich w wyniku II wojny światowej: krzywda czy bezprawie? Ta niewielka objętościowo książka stanowi ciekawe podsumowanie polskich zainteresowań tą problematyką, jak i debat polsko-niemieckich. W sposób wyraźny artykułuje polski punkt widzenia.