Jeden z facebookowiczów zwrócił uwagę na nowy projekt IPN. Informację na ten temat zatytułowano: „Będzie śledztwo IPN w sprawie niemieckiego obozu w Ravensbrück“. W tekście użyto określenie, przeciw któremu występuję od dawna, ale – jak widać – bezskutecznie. Mam na myśli „pseudomedyczne eksperymenty“, którym obozowi lekarze poddawali więzione kobiety. Określenie to jest niewłaściwe, można nawet powiedzieć, że prowadzi do dezinformacji i pośrednio osłabia straszny charakter tych występków.
Muzeum Historii Fotografii w Krakowie
Osoby pasjonujące się fotografią, zwykle interesują się nie tylko informacjami o technicznej stronie wykonywania zdjęć. Oglądając prace innych fotografów, szukają inspiracji, podglądając ujęcia i techniki, zastanawiają się nad osobistą optyką wybitnych twórców, jak i swoją własną. Można to czynić na różne sposoby. Wystarczy odtworzyć w internecie stronę z nazwiskiem znanego fotografa, sięgnąć po jedną z licznych publikacji na temat dziejów fotografii, czy zwiedzić któreś z muzeów historii fotografii. Jeśli tylko takowe jest w mieście, które odwiedzam, zawsze staram się do niego dotrzeć. Daje to możliwość spojrzenia na fotografie w szerszym kulturowym kontekście. Kartonik z obrazkiem nie jawi się jedynie jako banalny w naszych czasach przedmiot codziennego użytku, lecz zapis kultury, odbicie jej zaawansowania. Z takim nastawieniem przekroczyłem próg fotomontaże białostockiego fotografa, Piotra Sawickiego: „Teatr czasu“.