Ostatnia 75. rocznica zakończenia II wojny światowej, którą obchodziliśmy w ubiegłym roku, zwróciła raz jeszcze uwagę na to wydarzenie a także jego wielowymiarowe i długotrwałe skutki. Przypomniano wielkie konferencje w Jałcie i Poczdamie oraz podstawy nowego powojennego ładu. Mniejszą uwagę poświęcono tym razem losom ludności cywilnej, jednostkowym tragediom, dotykającym miliony niezależnie od ich narodowości. Może to nieco dziwić, ponieważ dotąd taka optyka oddolnego doświadczenia i przeżycia była bardzo podkreślana. Dostępnych jest wiele świadectw, które stanowią nawet po wielu dekadach poruszający materiał. Czy to oznacza, że temat został już wyczerpany, a nasza uwaga głownie koncentruje się teraz na sprawach bieżących? Nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie w jednoznaczny sposób. (więcej…)
Tydzień z wojną
W pamięci mam niedawne dyskusje w Polsce o niemieckim miniserialu \”Nasze matki, nasi ojcowie\”. Nie ma potrzeby przypominać głównych wątków, są one dobrze znane i bez kłopotu można znależć w internecie odpowiednie materiały. Wypada jedynie stwierdzić, że krytyka ze strony polskiej wywołała u naszego sąsiada za Odrą wpierw zdziwienie, potem jednak głębszą refleksję. Twórcy filmu postanowili stworzyć film dokumentalny, który miał pokazać Polskę w czasie II wojny światowej, zwłaszcza powstanie i rozwój Polskiego Państwa Podziemnego. Film ten uznano za konieczne uzupełnienie do prezentowanego wsześniej miniserialu. Pozytywnie oceniono go w Polsce. I na tym cała awantura zapoczątkowana mało udanym serialem się zakończyła. Minęło kilka tygodni. Kobieta w Berlinie, która skupia główne publiczne telewizje obszaru niemiecko-języcznego, jak ZDF, ORF, SF i ARD, w tygodniu poprzedzającym wybuch II wojny światowej przygotowała osobny Kobieta w Berlinie, w którym nadane zostaną filmy fabularne i dokumentalne poświęcone wojnie. Żadne z polskich mediów – tak krytycznie, ale i wybiórczo jak się okazuje, śledzących meandry niemieckiej polityki historycznej – nie odnotowały tego przedsięwzięcia. A jest ono bardzo ciekawe.