W ferworze dyskusji o nowelizacji ustawy o IPN w mediach znów pojawiły się informacje o rzekomych działaniach manipulacyjnych ze strony RFN od lat 50. XX w. Posunięto się nawet dalej. Głównym oskarżonym stał się pierwszy kanclerz RFN, Konrad Adenauer. Postanowiłem bliżej przyjrzeć się tym zarzutom. Ich formułowanie niewiele ma wspólnego z warsztatem historyka i wymogami postępowania badawczego. Przykre, że biorą się za to zawodowi historycy, w dodatku pracownicy instytucji, która w nazwie ma „pamięć narodowa“. (więcej…)
„Proszę o przebaczenie”
Przemówienie to nie znalazło się w podręcznikach do historii w Polsce i Niemczech. Trudno jest je także odszukać w internecie. Zmarły dziś Roman Herzog, prezydent RFN w latach 1994-1999, profesor prawa, jest w u nas postacią właściwie nieznaną. Szkoda. Był to bowiem nietuzinkowy polityk. Jego przemówienie wygłoszone z okazji 50 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego z pewnością zasługuje na nasza pamięć. Zdołał w nim, wychodząc od tragicznej polsko-niemieckiej przeszłości, mówić z nadzieją o przyszłości naszego sąsiedztwa i dwustronnych relacji. Naturalnym miejscem ich rozwoju była dla niego zjednoczona Europa. Jego słowa należą bez wątpienia do zbioru wielkich wystąpień Polaków i Niemców, które były zwiastunami przełomowych momentów. Rok później, minister spraw zagranicznych Polski, prof. Władysław Bartoszewski, wystąpił w Bundestagu.
Polska lekcja historii
W Berlinie 8 lipca 2015 r. na zaproszenie Fundacji Adenauera prezydent RP, Bronisław Komorowski, wygłosił odczyt pt. „Ruch oporu w Europie w XX wieku. Spuścizna, zobowiązanie i wyzwanie“. Wysłuchała go m. in. licznie zebrana młodzież z Polski i Niemiec. Było to wystąpienie o Europie, jej złożonej i bolesnej historii oraz budowaniu pokoju i walce o wolność po 1945 r. Kilka dni przed berlińskim wystąpieniem w prawicowych mediach w Polsce odezwały się głosy krytykujące udział prezydenta w berlińskim spotkaniu. Także samo przemówienie prezydenta wywołało wręcz oburzenie części komentatorów. Na ile słuszne i potrzebne, każdy może sprawdzić. W necie dostępny jest bowiem zapis całego wystąpienia.