Im dłużej się zastanawiam nad naszym projektem mapy multimedialnej Wrocławia w 1989 r., którą uruchomiliśmy kilka dni temu, tym więcej przed oczyma pojawia mi się obrazów, migawek wspomnień. Czasem zamazane, można dostrzec jedynie kontury, inne wyraźne, układają się w cała historię. Ciekawe ćwiczenie pamięci. O próbie wzięcia udziału w obchodach 200-letniej rocznicy Rewolucji Francuskiej pisałem przy innej okazji. Jednak to inne wydarzenie tego roku wywarło na mnie większe wrażenie, kto wie, czy nie wpłynęło w sposób decydujący na moje wybory w przyszłości. Była nim konferencja zorganizowana w Klubie Inteligencji Katolickiej w dniach 2-4 czerwca pod dość enigmatycznym tytułem „Chrześcijanin w społeczeństwie”. Spotkanie to dało początek późniejszej Fundacji „Krzyżowa” dla Porozumienia Europejskiego, jednemu z najciekawszych projektów obywatelskich III RP.
(więcej…)
(Nie-)zwykła defilada?
Gościem specjalnym tegorocznej defilady ulicami Paryża z okazji narodowego święta Francji (14 lipca) były m.in. Niemcy. W tym roku oba państwa obchodziły hucznie 50 rocznicę podpisania Traktatów Elizejskich. Stosunki niemiecko-francuskie po 1945 r. to długa, niełatwa, ale też konsekwentnie wytyczana droga ku dobrosąsiedzkiemu ułożeniu wzajemnych relacji, porozumieniu i pojednaniu, tak w wymiarze państwowym, narodowym, ale i na płaszczyźnie kontaktów międzyludzkich. Było to dzieło wspólne elit obu krajów. Rolę przewodników, ale i przykładów pełnili przywódcy: kanclerz RFN, Konrad Adenauer i prezydent Francji, Charles de Gaulle. Traktaty Elizejskie stały się rzeczywiście tym, czym miały być: trwałą podbudową pod współpracę i zbliżenie. Musiały jednak upłynąć dziesięciolecia, by francusko-niemiecka bliskość zamanifestowała się choćby takich wydawałoby się prozaicznym faktem, jak uczestnictwo niemieckiej delegacji we francuskich świętach.