Najnowsze wyniki badań ankietowych „Barometr Polska-Niemcy 2016“ ukazują się w bardzo dobrym momencie. Za kilka dni odbędą się uroczystości z okazji 25 rocznicy podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy oraz konsultacje międzyrządowe. Informacje o nastrojach i postrzeganiu sąsiada powinny zainteresować nie tylko polityków z obu krajów. Jak mają się obecne wyniki do wcześniejszych badań? Jak je interpretować? Co moga one podpowiadać?
Instytut Spraw Publicznych we współpracy z Fundacją Adenauera oraz Bertelsmanna od lat regularnie przedkłada wyniki badań ankietowych poświęconych stanowi relacji polsko-niemieckich. Ich autorką jest dr Agnieszka Łada, Kierownik Programu Europejskiego ISP (we współpracy z Jackiem Kucharczykiem i Gabriele Schöler). Dzisiaj w Warszawie zaprezentowano najnowsze efekty badań. Ukazały się one w nieprzypadkowym momencie. Za kilka dni będziemy obchodzić 25 rocznicę podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Zaplanowano spotkanie prezydentów i rozmowy międzyrządowe. Wyniki badań warszawskiego ośrodka powinny się stać przedmiotem dogłębnych analiz i impulsem do działań w przyszłości.
Bilans otwarcia w relacjach polsko-niemieckich przed 25 laty nie zachęcał do optymizmu. Większość Polaków obawiała się zjednoczonych Niemiec. Powiedzenie „Jak świat światem, nie będzie Niemiec Polakowi bratem“ było na ustach wielu. Jedynie ok. 20% Polaków uważało w 1990 r., że w wyniku zjednoczenia Niemiec może dojść do poprawy bilateralnych relacji. Z dużą rezerwą do wschodniego sąsiada podchodzili też Niemcy. Ich większość była jednak przekonana, że pojednanie z Polską jest nie tylko możliwe, ale i konieczne. Był to wynik procesu przebudowy świadomości historycznej Niemiec, który trwał kilka powojennych dziesięcioleci.
Po 25 latach od tamtego przełomu w relacjach polsko-niemieckich 1989/90 tamta ogólna nieufność, nierzadko niechęć bardzo wyraźnie zmalały. Oddawały to cyklicznie wykonywana badania opinii. Najnowsze pokazują, że zmiana rzeczywiście jest głęboka. Jest to wynik zabiegów elit politycznych, wielu organizacji i stowarzyszeń, ale też milionów obywateli Polski i Niemiec wchodzących z różnorodne kontakty i współpracę. Wyniki badań pokazują jednak pewne słabości, możliwe zagrożenia dla dobrego stanu dwustronnych relacji. Są one nadal bardzo kruche i mogą w każdej chwili być zaburzone. Jednym z powodów może być niestabilna sytuacja polityczna.
Badacze analizowali szereg problemów, z których pozwolę sobie wybrać tylko niektóre. Są to: stan relacji polsko-niemieckich, problemy we wzajemnych relacjach, preferowani partnerzy, interesy a kompromisy i kwestia wiarygodności. Oczywiście wybór ten ma charakter subiektywny, wszystkich zainteresowanych odsyłam do pełnej treści raportu. Jego analizę ułatwiają poglądowe grafiki.
Stan relacji polsko-niemieckich 2/3 Polaków określa jako pozytywny. Jednak przybyło osób negatywnie oceniających ich stan (2015 – 12%; 2016 – 19%). Natomiast oceny Niemców są najgorsze od 2000 r. Gwałtowne pogorszenie nastąpiło od czasu poprzedniego badania w 2013 r. Aż 45% ocenia je jako raczej złe i złe (poprzednio tylko 19%). Jest to sygnał o ogromnej rozbieżności w postrzeganiu naszego sąsiedztwa, który powinien zostać gruntownie przemyślany. Bardziej optymistyczny stosunek Polaków można tłumaczyć większym zainteresowaniem tym problemem, dostrzeganiem korzyści z polsko-niemieckiej współpracy, jak i ocenianiem jej na tle historycznym. Być może Polacy nie wiążą też nierzadkiej antyniemieckiej retoryki z pogorszeniem relacji z zachodnim sąsiadem. Te same wypowiedzi mogą jednak za Odrą być odbierane całkiem inaczej (bardziej na serio?). W przypadku Niemców być może zastanowić się należy nad wpływem na ich opinie wydarzeń ostatnich miesięcy i to nie tylko na płaszczyźnie polsko-niemieckiej, ale wewnątrzpolskiej i polsko-europejskiej.
Znaczącą rolę w ocenie kraju sąsiada odgrywają oczywiście media. Wydaje się jednak, że w Polsce, przynajmniej dotąd, ich opiniotwórczość w tym zakresie była mniejsza. Polacy w sposób bardziej zróżnicowany podchodzą do relacji z zachodnim sąsiadem. Potrafią postrzegać te relacje na różnych poziomach i tak szybko nie ulegają ciśnieniu zmian politycznych. Wiedzę o Niemczech, co warto podkreślić, czerpią nie tylko z przekazu mediów, ale i z doświadczeń własnych (wyjazdy), rodziny, swego środowiska. Mimo iż Niemcy wykazują się podobną skalą wizyt u sąsiada, to silniej oddziaływuje na nich krytyczny głos mediów. Kolejna sprawa, która według mnie może tu mieć pewne znaczenie, to być może odmienne traktowanie przez oba społeczeństwa pewnych zagadnień, np. stanu demokracji i ewentualnych dla niej zagrożeń. W tym przypadku opinie Niemców nie tyle byłyby oceną obecnej sytuacji i wzajemnych stosunków, co projekcją przyszłej, oczywiście tylko potencjalnej i nieprzesądzonej (tzn. pewnego rodzaju założenia, że Niemiec nie będą łączyć dobre relacje z łamiącą niektóre standardy demokracji Polską, o ile do tego nad Wisłą będzie dochodzić).
Obie badane grupy wskazały także różne problemy występujące obecnie we wzajemnych relacjach. Tutaj nie ma zaskoczenia, choć warto podkreślić że owe kwestie jako element negatywnie wpływający częściej wskazują Niemcy. Są to różne podejścia do kryzysu uchodźczego czy ujawnienie antyeuropejskiego nastawienia rządu polskiego. Polaków i Niemców różni też podejście do polityki wobec Rosji czy budowy gazociągu Nord Stream. Nadal jako problem postrzegane są kwestie historyczne, przede wszystkim podejście do upamiętnienia „wypędzeń z okresu II wojny światowej“ (O co w tym pytaniu chodziło? Czy raczej zasadne nie byłoby wskazanie na powojenne wysiedlenia Niemców z Polski? Wtedy medialny rozgłos wokół kłopotów Fundacji FVV mógłby być jedną z przyczyn tak częstych wskazań ankietowanych) oraz roszczenia majątkowe części Niemców usuniętych z terenu Polski po 1945 r. Na sprawy te wskazało znacznie ponad 50% respondentów, co dowodzi, że bynajmniej historia nie zajmuje miejsca marginalnego we współczesności naszych relacji.
Ciekawy jest również stosunek respondentów do rankingu partnerów w polityce zagranicznej. Polacy na pierwszym miejscu widzą Niemcy (na drugim USA, dopiero potem Wlk. Brytanię). Kraje Międzymorza wymienia ledwie co dziesiąty badany. Inaczej wyglądają preferencje niemieckie. Na pierwszym miejscu znajduje się tradycyjnie Francja, potem są Holandia i USA. Polska znajduje się na dość odległym miejscu, razem z Czechami. Nie jest więc postrzegana jako cenny partner, z którym można osiągnąć korzystne rozwiązania, na którego poparcie można liczyć. Warto podkreślić, że Polacy i Niemcy są jednak zgodni, że najlepszą drogą relacji między państwami jest współpraca i osiąganie kompromisów. Zauważono wszakże pewien spadek poparcia dla tego stanowiska. Zwiększa się grupa Polaków, która twierdzi, że należy głównie zdecydowanie bronić swych interesów. Podobne tendencje można spotkać w Niemczech. Być może jednym z powodów tego stanu jest wzrost sytuacji kryzysowej w Europie i trudności w znalezieniu wspólnych rozwiązań.
Obecny polski rząd postrzegany jest stosunkowo krytycznie. Należy podkreślić, że Niemcy w ubiegłych latach nie potrafili ocenić sytuacji w Polsce zdecydowanie pozytywnie czy negatywnie. Jednak teraz wzrosła ilość negatywnych ocen na temat stanu polskiego państwa. Na niemiecką opinię publiczną wpłynęły przede wszystkim doniesienia o konflikcie wokół polskiego Trybunału Konstytucyjnego i zmiany w mediach, oceniane jako zagrożenie dla ich wolności. Zmienił się też stosunek Niemiec do oceny wiarygodności Polski w UE. Większość z nich postrzega działania polskiego rządu na forum europejskim negatywnie (56%).
Bezsprzecznie Polaka i Niemcy osiągnęły w ostatnim 25 leciu we wzajemnych relacjach bardzo wiele. Traktat z 1991 r. stworzył dobre podstawy współpracy. Niemcy aktywnie wsparły polski akces do struktur europejskich. Zwiększyły się kontakty międzyludzkie między społeczeństwami. Efektem tego była olbrzymia zmiana we wzajemnym postrzeganiu, z podchodzących do siebie z niechęcią i nieufnością sąsiadów staliśmy się partnerami w jednoczącej się Europie. Jest to doceniane, zwłaszcza przez Polaków. Na ile jednak jest to trwałe? Czy stanie się mocnym fundamentem dla dalszej współpracy? Jaki powinien być jej kształt, jakie wspólne cele stoją przed nami? W jakich sprawach ważne będzie dla nas wsparcie sąsiada, a w jakich my z nim pospieszymy? Czy będą to kwestie naprawdę żywotne dla obu krajów, czy raczej te mniejszej rangi? Niewątpliwie po ćwierćwieczu stoimy na rozdrożu, z racji sąsiedztwa i obopólnego interesu nie powinniśmy się jednak udać w całkiem dwie różne strony.
W podsumowaniu badań autorzy pozostawiają nadzieję na pozytywne rozwiązanie problemów:
Patrząc na zmiany, jakie zaszły przez wszystkie porównywane lata, widać jednak wyraźnie wielki krok naprzód, jaki zrobiły oba społeczeństwa, i bardzo duże wzajemne zbliżenie. Negatywne wydarzenia czy rozwój relacji w czasie ostatnich miesięcy nie powinien więc przesłaniać pozytywnych tendencji ostatnich 25 lat. Powinien jednak pobudzić do myślenia i wskazać dalsze konieczne działania.
Informacje o badaniu
Wspólne badanie Instytutu Spraw Publicznych, Fundacji Konrada Adenauera i Fundacji Bertelsmanna
Badanie zostało przeprowadzone:
– w Polsce na zlecenie Instytutu Spraw Publicznych i Fundacji Konrada Adenauera w Polsce przez GfK Polonia w dniach 8–13 kwietnia 2016 roku na próbie 1000 Polaków w wieku od 15 lat,
– w Niemczech na zlecenie Fundacji Bertelsmanna i Instytutu Spraw Publicznych przez TNS EMNID w dniach 1–9 kwietnia 2016 roku na próbie 1070 Niemców w wieku od 14 lat.
Współpraca: Jacek Kucharczyk, Gabriele Schöler
Analiza statystyczna: Yuryi Taran