Dzisiaj udostępniono podstawę programową do nauczania historii w klasach 4-8 zreformowanej szkoły podstawowej. Treści szczegółowe poprzedzono wskazaniem głównych celów wychowawczych, rozwojowych i kształcenia. Szczegółowo przeanalizowałem część dotyczącą XX w. Zestawiłem ją z dotychczas obowiązującymi wytycznymi w podstawówce 6-klasowej i liceum, w którego kl. I omawiano dzieje ostatniego stulecia.
To już kolejna odsłona zmian w nauczaniu historii po 1989 r. Powodem obecnej jest likwidacja gimnazjów i wydłużenie nauki w szkole podstawowej do 8 lat. Przed autorami podstawy postawiono bardzo ambitne zadanie. W krótkim stosunkowo czasie musieli zmierzyć się ze stworzeniem wytycznych do nauczania historii od jej początków aż po lata współczesne. Postanowiłem porównać obie podstawy programowe – jeszcze obowiązującą i przygotowaną, a główny punkt ciężkości położyłem na wiek XX.
Uczeń zgodnie z nową podstawą programową nauczanie historii ma rozbite na dwa kursy: w klasie IV i klasach V-VIII. Cele wychowawcze, rozwojowe i kształcenia są jednak wspólne dla obu kursów i nie są różnicowane według klas.
Wśród celów wychowawczych i rozwojowych na pierwszym miejscu umieszczono:
Pierwszy kurs uczeń przechodzi w klasie IV. Ma on charakter ogólny i wprowadza go do historii i zwraca uwagę na obchodzenie się z nią. W centrum umieszczono cztery kompleksy tematyczne: historia rodzinna i regionalna, dziedzictwo kulturowe, postacie i wydarzenia ważne dla polskiej tożsamości kulturowej oraz refleksję nad historią jako nauką. Wśród ważnych postaci okresu XX wieku zabrakło w dwudziestoleciu międzywojennym prezydenta G. Narutowicza czy Romana Dmowskiego (Piłsudski jest umieszczony wraz ze swymi żołnierzami – sic!). W okresie PRL nie wskazano żadnej postaci, która warta byłaby przybliżenia (nieważne czy jako postać pozytywna czy negatywna). Wyjątkiem jest Jan Paweł II. W przypadku Solidarności nie wymieniono nawet jej przywódcy, Lecha Wałęsy (zadowolono się jedynie stwierdzeniem: Solidarność i jej bohaterowie). W treściach dodatkowych narrację zakończono na wojnie polsko-bolszewickiej. Nie wybrano żadnego tematu, który mógłby ilustrować spory historyczne, jakie pojawiły się po 1989 r.
Stara podstawa programowa dla klas IV-VI proponuje 28 zagadnień. Można je pogrupować w kilka działów, które pokrywają się częściowo z nową podstawą. Jednak akcenty są inaczej rozłożone. W nowej podstawie główny nacisk położono na historię narodową i bohaterów narodowych. W starej podstawie uczeń poznaje swoje otoczenie społeczne, „małą ojczyznę“ i ojczyznę (pkt 1-3). Następnie interesuje się państwem, społeczeństwem, wspólnotą europejską oraz problemami ludzkości (pkt 4-7). Dużo uwagi poświęcono historii jako dziejom oraz fundamentom Europy (pkt 8-9). Pkt. 10-29 to wybrane zagadnienia z historii powszechnej i Polski. W nowej podstawie programowej mniej akcentuje się inne wspólnoty niż narodowa, preferując pokazywanie historii od strony działań wybitnych jednostek (z których część wymieniana jest tylko z pseudonimów). Zgodnie z przyjętym naciskiem na dzieje narodowe nie wymieniono żadnej postaci z innych państw.
Drugi kurs historii obejmuje klasy V-VIII i jest powrotem do tradycyjnego sposobu nauczania historii (stosowanego jeszcze przed 1989 r.), zgodnie z którym zagadnienia z historii powszechnej i Polski omawiane są oddzielnie. Nauczanie o wieku XX ma się odbywać w klasach VII-VIII. Stara podstawa programowa poprzedzona jest uwagami o chronologii, analizie i interpretacji historycznej oraz tworzeniu narracji historycznej. Rezygnacja z tego zabiegu w nowej podstawie trochę dziwi. Wprawdzie w kl. IV tematy te mają być zasygnalizowane, ale na poziomie percepcji 10-11 latków. W starej podstawie zwrócono także uwagę na specyfikę każdej z epok i dostosowano ją do zadań stawianych przed uczniem.
W celach nowej podstawy na próżno szukać informacji o relacji między historią Polski i powszechną. W starej podstawie można znaleźć w kontekście XX wieku:
W nowej podstawie programowej przewidziano na okres od końca I wojny światowej do 1939 r. pięć zagadnień (w starej 6). Trzeba też zauważyć, że sformułowana jest bardzo ogólnie. Europa i świat potraktowane są bardzo skrótowo. Poprzednio poświęcono tej problematyce więcej miejsca. Poza tym zagadnienia pogrupowano w niej w sposób bardziej przejrzysty i wymieniono konkretne postacie. Przykładowo kryzysowi demokracji parlamentarnej w Polsce poświęcono 2 podpunkty w punkcie 11. Natomiast w starej podstawie wyróżniono ten problem jako główny punkt (5), bardziej podkreślając jego wagę (co odpowiada celom kształcenia obywatelskiego). W nowej podstawie programowej nie wymieniono z nazwisk ani Piłsudskiego, ani Dmowskiego (w starej podstawie uczniowie mają ocenić wkład obu polityków w odbudowę państwa polskiego). Generalnie jednak, choć inaczej pogrupowane, główne zagadnienia odnoszące się do II RP w obu podstawach są zbieżne.
Druga wojna światowa zajmuje więcej miejsca w nowej podstawie programowej (w starej przewidziano 3 kompleksy zagadnień). Uczeń poznaje jeszcze w klasie 7 drogę do wojny (pkt 13). Nie wiem, z jakiego powodu znalazł się tam ppkt 5: ocena konsekwencji paktu Ribbentrop-Mołotow (można to uczynić dopiero po zapoznaniu się z zakończeniem pierwszego etapu wojny w latach 1939-1941). W klasie VIII nauka rozpoczyna się od wojny obronnej Polski. Uczeń w pkt. 3 ma wskazać przykłady szczególnego bohaterstwa Polaków (w starej podstawie nie znajdziemy takiego zagadnienia wskazanego wprost).
Następnie wyróżniono kolejne etapy wojny. Jest tu mowa o zagładzie Żydów i eksterminacji innych narodów, jednak nie wymienia się osobno postaw narodów okupowanych. Trzecie zagadnienie jest poświęcone okupacji ziem polskich przez III Rzeszę i ZSRR. W nowej podstawie zabrakło całkowicie zagadnienia poświęconego różnym postawom Polaków w czasie II wojny. Pominięcie tego tematu uważam za duży brak, zwłaszcza w kontekście obecnie prowadzonych dyskusji na ten temat (temat ten nie znalazł się także w starej podstawie programowej). Tematy polsko-żydowskie okresu wojny zostały w nowej podstawie programowej wyparte przez konflikt polsko-ukraiński. Czwarte zagadnienie poświęcone sprawie polskiej w czasie II wojny światowej i pokrywa się ze starą podstawą programową.
Okres po 1945 r. w nowej podstawie programowej obejmuje 7 zagadnień (w starej były tylko 3). O znaczeniu dla autorów historii powszechnej powojennej niech świadczy to, że zagadnieniom tym poświęcono jedynie jeden kompleks zagadnień (pkt 5). Pozostałe dotyczą różnych aspektów najnowszych dziejów Polski.
Ten pobieżny przegląd zagadnień nowej podstawy programowej w zestawieniu z dotychczas obowiązującą do szkoły podstawowej i liceum pozwala na sformułowanie kilku wniosków:
- Nowa podstawa programowa jest bardziej ogólnikowa w stosunku do poprzedniej;
- W centrum zainteresowania leży historia Polski, w XX wieku charakterystyczne jest podkreślanie motywu polskiej martyrologii (II wojny światowa);
- Nie akcentuje europejskiego otoczenia, procesu integracji jako szczególnie istotnego dla Polski w ostatnich dekadach (Polska członkiem wspólnoty narodów europejskich);
- Brak jest uwzględnienia oporu ludności żydowskiej w okresie II wojny światowej oraz oporu / opozycji w innych krajach okupowanych przez III Rzeszę / ZSRR;
- Nie uwzględniono różnorodnych skutków zmian granic dla Polski, powojennej odbudowy;
- Całkowicie pominięto problem ukarania zbrodniarzy wojennych (Norymberga) oraz dyskusje o dziedzictwie komunistycznym czy faszystowskim / nazistowskim;
- Historia Polski po 1945 r. jest pozbawiona dziejów mniejszości narodowych, jak Żydów, Niemców, Ukraińców i oraz polityki państwa polskiego wobec nich;
- Pominięto także, co jest zaskakujące, polskie mniejszości i Polonię w świecie;
- Polityka zagraniczna PRL nie istnieje, podobnie jak działania na rzecz pojednania z Niemcami.
- Jedyną przywołaną tu postacią jest Jan Paweł II.
Co generalnie nowego wnosi ten dokument? Jest bardzo ogólnikowy, ale to cecha wszystkich podstaw programowych. Zwiększa udział zagadnień dotyczących historii narodowej. Oddziela ją od dziejów powszechnych, co jest dyskusyjne. Ale czy stanowi jakieś rewolucyjne nowe otwarcie w nauczaniu historii w polskiej szkole? Wydaje się być poukładaniem „klocków“ na nowo na użytek wydłużonej edukacji w szkole podstawowej. Pozostaje czekać na szczegółowe programy, a przede wszystkim na podręczniki. Oczywiście, interesujące będzie również poznanie podstaw programowych na poziomie ponadpodstawowym (licea i szkoły zawodowe/branżowe). Czy będzie to uszczegółowienie tematów wymienionych już dla podstawówki, czy też będzie się szukać nowych, innowacyjnych rozwiązań?
Zob.