W czasie wertowania informacji na twitterze natrafiłem na ciekawy projekt. W archiwum w Spirze (niem. Speyer) przechowywany jest zbiór zdjęć Karla Lutza (1896-1982), archiwariusza, uczestnika dwóch wojen światowych. Zbiór jest ciągle w opracowaniu, ale kolejne zdjęcia udostępniane są w internecie. By przybliżyć postać fotografa, utworzono odrębną stronę internetową. Ten bogaty zbiór powinien zainteresować także polskich historyków, kulturoznawców i twórców wystaw.
Moja przygoda z mediami społecznościowymi nie jest zbyt długa. Przeszedłem już jednak kawał drogi od mało świadomego i zachwyconego fana facebooka do bardziej wybrednego użytkownika. Nie chcę być źle zrozumiany. Facebook pozwala szybko wymienić się taką czy inną informacją. Został jednak opanowany przez kostycznych wyznawców niepodważalnej (w ich pojęciu) ideologii. Dyskusja z takimi osobami przypomina grę w pingponga. Wielu „znajomych” czy „obserwatorów” nie wczytuje się nawet w publikowane komentarze, nie polemizuje z nimi. A jeśli już powstaje coś na kształt dyskusji, to można jedynie popaść w stan głębokiej irytacji.
- ©Archiv Speyer, Nachlass K. Lutz
Inaczej wygląda sprawa na twitterze. Szybko dowiaduję się o takich czy innych wydarzeniach. Mogę zapoznać się także z pierwszymi komentarzami. Pisane są one często na gorąco, ale rzeczowo. Kilka tygodni temu uruchomiłem własny acaunt „blogihistoria“. Z biegiem czasu udało mi się nawiązać kontakt z osobami, które interesują się problemami cyfryzacji w nauce i oświacie, wykorzystania technik cyfrowych w historii itd. Coraz więcej informacji otrzymuję z różnych archiwów i bibliotek, dzięki czemu mam chyba niezły przegląd nowości.
- ©Archiv Speyer, Nachlass K. Lutz
Ostatnio zainteresowała mnie informacja z archiwum w Spirze. Przechowuje ono zbiór zdjęć niemieckiego historyka i archiwisty, Karla Lutza. Dotyczą one głównie I i II wojny światowej. Archiwum udostępniło już kilka tysięcy zdjęć z II wojny światowej, które w dużej części poświęcone są Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.
Kim był autor? Co utrwalił na swych zdjęciach? Dlaczego ten zbiór wart jest uwagi i bliższej analizy?
Każdy z nas, przygotowując nową publikacje, zwykle chce – jeśli tylko ma taką możliwość – wykorzystać ilustracje dotąd mało znane. Obecnie obserwujemy interesujące zjawisko. Odchodzenie generacji świadków XX w. zwłaszcza II wojny, ma i ten skutek, że coraz więcej materiałów z ich spuścizn trafia do archiwów. Wnukowie czasem chcą jedynie pozbyć się kłopotu i dziadkowych szpargałów, a czasem szukają w ten sposób możliwości zabezpieczenia i spopularyzowania cennych kolekcji.
- ©Archiv Speyer, Nachlass K. Lutz
Archiwum w Spirze posiada bardzo ciekawy i mało znany zbiór zdjęć. Liczy on kilka tysięcy negatywów. Projekt opracowania zespołu posiada specjalną stronę internetową, która informuje o zbiorze, udostępnia część fotografii. Można także znaleźć tam pierwsze analizy zawartości kolekcji, czy poinformować się o trudnościach w ochronie konserwatorskiej tego typu źródeł.
Autor zdjęć, Karl Lutz urodził się w Landau 31 lipca 1896 r. w rodzinie prawniczej. Po zdaniu matury trafił do wojska. Trwała jeszcze pierwsza wojna światowa. Młody Lutz służył w artylerii (Flandria, Wogezy). W tym czasie odkrył miłość do fotografii, którą odtąd będzie mu towarzyszyć przez całe życie. Pierwsze zdjęcia powstały właśnie na frontach Wielkiej Wojny.
- ©Archiv Speyer, Nachlass K. Lutz
Po powrocie do cywila rozpoczął studia prawnicze. Szybko je jednak porzucił. Zapragnął zostać nauczycielem. Studiował germanistykę, historię i romanistykę na czołowych niemieckich uczelniach w Heidelbergu, Marburgu, Freiburgu i Monachium. Pracy nie znalazł jendak w szkole, lecz w archiwum w rodzinnym Landau. W czasie II wojny światowej został ponownie powołany do niemieckiej armii. W stopniu oficera uczestniczył w walkach na Zachodzie i Wschodzie Europy. Po II wojnie światowej i krótkim pobycie w obozie jenieckim, Lutz podjął pracę kierownika Archiwum Biskupiego w Spirze. W następnych latach publikował różne opracowania poświęcone historii rodzinnego Ladnau, a także dziejom katedry i biskupstwa w Spirze. Zmarł w 1982 roku.
- ©Archiv Speyer, Nachlass K. Lutz
Podczas wojny wykonał setki zdjęć. W zbiorze dotyczącym Polski i Europy Środkowo-Wschodniej znajdują się różne fotografie. W większości są to zdjęcia, które pokazywały różne aspekty życia codziennego okupowanych przez III Rzeszę krajów (zniszczenia Warszawy, targ w Warszawie, Kraków i życie codzienne w mieście i in.) Sporo zdjęć dotyczy ludności żydowskiej. Do rzadkich należą te wykonane w gettach na Kresach Wschodnich RP. Lutz fotografował również robotników przymusowych.
Każde ze zdjęć opisał szczegółowo, jak przystało na archiwistę. To nieoceniona pomoc dla korzystających ze zbioru. Zaskakuje duża liczba fotografii. Jeszcze raz potwierdza się potoczna opinia, że niemal każdy niemiecki żołnierz miał w plecaku aparat fotograficzny i – mimo zakazów wydawanych przez dowództwo – dokumentował nie tylko swe przeżycia, ale i utrwalał oblicze wojny.
- ©Archiv Speyer, Nachlass K. Lutz
Archiwum postanowiło udostępnić w internecie cały zbiór. Z pewnością zachęci to do korzystania z niego, ale także naukowej analizy. Jak wyglądała Europa w optyce niemieckiego fotografa? Co utrwalał? Dlaczego? Czy fotografie zdradzają jego stosunek do otoczenia? Co nowego wnoszą do naszego obrazu wojny, budowanego przecież również z użyciem zachowanych fotografii?
- ©Archiv Speyer, Nachlass K. Lutz
Dziękuję Archiwum w Spirze za nieodpłatne udostępnienie wybranych zdjęć.
Zob.
Das Bild des Krieges im Objektiv des deutschen Soldaten, Karl Lutz.
Krzysztofie, a gdzie można znaleźć te fotografie w internecie (napisałeś, że sporo udostępniono), bo próba szukania zbioru przez nazwisko Karla Lutza – prowadzi praktycznie tylko do zdjęć, które tu opublikowałeś.
Pozdrawiam serdecznie
Alicja Gluza
Bliższe informacje fotografie i jego zdjęciach (duży wybór) można znaleźć na blogu: Archivar – Kamera – WeltkriegTagebuch zur Bearbeitung des Fotonachlasses Karl Lutz (2. Weltkrieg) im Stadtarchiv Speyer. Warto też zajrzeć do depozytu K. Lutza w Archiwum w Speyer ((192-20 – NL Karl Lutz). Przykładowo zdjęcia Warszawy.
Fotografia warszawskiego bazarku przedstawia targowisko „Na Zrazowskiem” na tyłach zrujnowanej kamienicy Nowy Świat 64 . Lutz wykonał jeszcze kilkadziesiąt zdjęć w tym miejscu. Uwiecznił nawet popisy „kobiety gumy”.