To może trochę przewrotny tytuł i może budzić małe zdziwienie. Tematem nie będą święta Bożego Narodzenia, a zbliżająca się Wielkanoc. Mikołaj to patron protestanckiego kościoła w Lipsku (Stadt- und Pfarrkirche St. Nikolai). Przed 290 laty Johann Sebastian Bach, kompozytor i niemiecki organista epoki baroku, wykonał po raz pierwszy Pasję wg św. Jana (Johannes-Passion). Dzisiaj jego wieloletnią działalność w tym kościele przypomina popiersie, które stoi przy wejściu. Jednak kościół św. Mikołaja jest nie tylko znany z powodu sławnego kantora, ale i znacznie nowszych wydarzeń. W latach 80. XX wieku odbywały się tu nabożeństwa poniedziałkowe, które pod koniec dekady dały początek wielotysięcznym demonstracjom i wystąpieniom przeciwko dyktaturze SED. Także i dzisiaj kościół ten angażuje się w ważne sprawy społeczno-polityczne. W ostatnich tygodniach na murze kościoła umieszczono flagę Ukrainy, na ziemi paliły się znicze.
Ślad odciśniety w wodzie
To miejsce pamięci w centrum Berlina nie ma w sobie nic z typowego monumentu „ku czci”. Leży na skrzyżowaniu ruchliwych dróg. W pobliżu Brama Brandenburska, Reichstag, Tiergarten. Mieści się w tym trójkącie. Po dziesiątkach lat zabiegów Sinti i Romom udało się uzyskać miejsce pamięci, które przypomina ich tragedię w okresie III Rzeszy i II wojny. I założenie, i wymowa tego miejsca robią wrażenie, warto poświęcić trochę czasu, by nie tylko je zobaczyć, ale i choć na chwilę zastanowić się nad przekazem, aurą tego miejsca. Oczywiście, powstaje też pytanie o możliwości upamiętnienia polskich ofiar, ale o tym kilka zdań poniżej.
Noch ist Polen nicht verloren
\”Jeszcze Polska nie zginęła\”. Użyłem niemieckiego tłumaczenia pierwszego wersu naszego hymnu narodowego nie bez powodu. W języku niemieckim zdanie to posiada jeszcze znaczenie przenośne. Oznacza sytuację, która wprawdzie jest niezwykle ciężka, ale mimo wszystko nie beznadziejna. \”Nadzieja umiera ostatnia\” – chce się użyć w tym kontekście tytułu wspomnień Haliny Birenbaum. Do takich trudnych, ale mających jeszcze szansę rozwiązania spraw należą polsko-niemieckie spory podręcznikowe. Miałem się o tym okazję ostatnio przekonać, analizując polskie i niemieckie podręczniki pod kątem ukazania I wojny światowej. Całkowite pominięcie w niemieckich podręcznikach okupacji ziem polskich przez wojska niemieckie i austriackie, zniszczeń i rekwizycji, wcielania do wojska polskiego rekruta, aż w końcu rozwoju kwestii polskiej i dążeń do wybicia się na niepodległość, to tylko niektóre, przykre, konstatacje. Pojawia się jednak przysłowiowe światełko w tunelu. Właśnie ruszył nowy niemiecki portal dydaktyczny dla nauczycieli i uczniów. Jego pomysłodawcą jest Niemiecki Instytutu Polski (Deutsches Polen Institut) w Darmstadt, a głównymi realizatorami dr Matthias Kneip i Manfred Mack.
Pamięć deportacji
Jak żywa jest nadal pamięć o przymusowych deportacjach na Wschód, można się przekonać zaglądając na stronę Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 r. Właśnie realizowany jest projekt utworzenia tej placówki. Można też zapoznać się z wizualizacją przyszłej wystawy. Jest to – jak się wydaje – efekt wspólnych działań i instytucji państwowych, i władz lokalnych. Stała ekspozycja ma zostać otwarta wkrótce w pomieszczeniach nieczynnego dworca w Radzionkowie. Ciekawy sposób na rewitalizację dawnych budynków kolejowych, ale i symboliczna lokalizacja – deportacji dokonywano przecież pociągami, w towarowych/bydlęcych wagonach…
Miasto jako palimpsest
Miasta ze swoją nieraz wielowiekową historią stają się coraz częściej przedmiotem badań, których celem jest identyfikacja różnych warstw pamięci. Rzeczą niezmiernie frapującą jest ich odkrywanie, analizowanie, aż w końcu zestawianie z pamięciami innych miast. W ubiegłym roku na polskim rynku pojawiła się publikacja niemieckiego historyka, Jana Musekampa o Szczecinie. Autor kreśli powojenne dzieje tego miasta, stosując atrakcyjną metodę „w przestrzeni odczytujemy czas”. O tej książce napiszę szerzej przy innej okazji, gdyż jest warta polecenia. Na podobną ścieżkę wkroczyli autorzy polsko-niemieckiego projektu pt. „Architektura pamięci. Materiały edukacyjne”, skierowanego do nauczycieli i uczniów. Materiały tego ciekawego projektu zamieszczono właśnie w internecie.