Na tą publikację czekało wielu miłośników Wrocławia. Kartkując tom z planami z XIX i XX w., mogą analizować różne fazy rozwoju przestrzennego miasta. Większość z map publikowana jest po raz pierwszy. Wydawnictwo ukazało się jako piąta część wydawanej przez Instytut Herdera w Marburgu, we współpracy z Pracownią Atlasu Historycznego IH U. Wr. i Biblioteką U. Wr, serii „Historyczno-topograficzny atlas miast śląskich“. Autorami tomu są historyk i kierownik wspomnianej Pracowni, prof. Grzegorz Strauchold oraz historyk sztuki, prof. Rafał Eysymontt. Publikacja dostępna jest w trzech językach: po polsku, niemiecku i angielsku.
Zagroda na rozdrożu
Brak połączenia kolejowego między Wrocławiem a Zgorzelcem / Görlitz czy Wrocławiem a Berlinem ma też dobre strony. Podróż trzeba dwa razy przemyśleć i lepiej przygotować się. Istnieją połączenia autokarowe, jednak nie zawsze można na nie liczyć. Czasami zdarzają się znaczące spóźnienia. Jedynym niezawodnym środkiem lokomocji pozostaje więc auto. Z autostrady warto zjechać na chwilę na przykład w poszukiwaniu dobrej kuchni, bary na trasie ze zunifikowanym, pozbawionym charakteru menu szybko się nudzą… A przecież całkiem niedaleko od kolumn aut sunących na trasie wschód-zachód znaleźć można urocze miejsca ze smakowitymi daniami i miłą obsługą. Wczoraj odwiedziłem po raz kolejny właśnie pewną gospodę przy zjeździe z autostrady do Zgorzelca.
„Zawsze chciałem pomagać najsłabszym i bezbronnym”
Zgorzelec / Görlitz powitał nas piękną pogodą. W programie mieliśmy kilka punktów. Zwiedzanie Schlesisches Museum, Oberlausitzische Bibliothek der Wissenschaften, Muzeum Łużyckiego, Domu Kultury i krzyża pokutnego w pobliżu kościoła św. Bonifacego. Odbyliśmy rozmowy z dyrektorami tych placówek, mogliśmy z „pierwszej” ręki dowiedzieć się o powstaniu, działalności i finansowaniu tych ważnych dla pogranicza polsko-niemieckiego instytucji. Sądzę, że wielu moim czytelnikom większość tych miejsc jest znana. Dwa ostatnie wymagają jednak przybliżenia.