Do Düsseldorfu przyjechałem, by wziąć udział w dyskusji panelowej poświęconej ćwierćwieczu traktatu o dobrym sąsiedztwie. Jej organizatorem był m.in. Instytut Kultury Polskiej, z którym mam przyjemność współpracować od lat. Ponieważ zjawiłem się w mieście w przeddzień imprezy, pojawiła się kwestia, co zrobić z wolnym wieczorem (rzecz jasna zawsze można zostać w pokoju i pracować…). Na szczęście Leonard Paszek, organizator i animator kultury polskiej w Niemczech, zaproponował wizytę w polskiej restauracji artystycznej „Gdańska“ w Oberhausen. Nie tylko dobrze w niej zjadłem, ale i poznałem niezwykłego człowieka, właściciela lokalu, Czesława Gołębiewskiego.
Pozytywnie zakręceni
P