Na pałac w podoleśnickiej Brzezince zwróciłem uwagę już kilka lat temu. W swoim czasie przebywał tam młody oficer, Helmuth von Moltke, późniejszy marszałek polny cesarskiej Rzeszy. Na zlecenie sztabu generalnego rysował mapy. Rodzina właścicieli, von Kospoth przyjęła go z otwartymi ramionami, Moltke zrewanżował się rysunkami posiadłości i portretami członków rodziny. Po ówczesnej świetności pałacu i ogrodów dzisiaj niemal nic nie zostało. Po II wojnie światowej jego wyposażenie rozkradziono. Barokowe rzeźby ogrodowe wywieziono do Warszawy. Część z nich eksponowana jest dzisiaj w ogrodach pałacu królewskiego w Wilanowie. Pięknie odrestaurowane stanowią wspaniałe dopełnienie otoczenia rezydencji. Zwykle bardzo krytykujemy powojenne „transfery” dzieł sztuki do stolicy. Jednak, czy gdyby bogowie greccy z piaskowca pozostali w Brzezince, mieliby szansę przetrwać?
(więcej…)
Rocznice (w) Krzyżowej
Początek roku przyniósł dwie ważne rocznice (w) Krzyżowej. 75 rocznicę stracenia właściciela Krzyżowej i (współ-)założyciela grupy opozycji antyhitlerowskiej, „Krąg z Krzyżowej”, Helmutha Jamesa von Moltke oraz dziesiątą rocznicę śmierci jego żony, Frei von Moltke, bez której trudno wyobrazić sobie powstanie Fundacji Krzyżowa dla Porozumienia Europejskiego. Każda z tych rocznic zasługuje na osobne upamiętnienie. Nasza wiedza o „Kręgu z Krzyżowej” byłaby niepełna, gdyby nie niestrudzona trwająca wiele dziesiątków lat praca F. von Moltke nad jego popularyzacją najpierw w Niemczech, a potem także w Polsce, gdy tylko stało się to możliwe. Jak pamięta się dzisiaj te wielkie postaci i sam „Krąg z Krzyżowej”? Jakie jest zainteresowanie tymi problemami w Polsce i Niemczech? (więcej…)
Kowal i chłopiec
Zjednoczenie Niemiec w drugiej połowie XIX wieku upamiętniono w niezliczonej ilości tablic, pomników, obelisków. Wokół nich nierzadko sadzono także pamiątkowe drzewa. Nie było miejscowości w Niemczech, która by tego wydarzenia uroczyście nie uczciła. Zastosowana w tym upamiętnieniach symbolika miała podkreślać wagę wydarzenia, czcić związane z nim postaci, stanowić drogowskaz dla przyszłych pokoleń. Późniejsze losy tych obiektów były różne. Wiele zniszczono lub przeniesiono. W Düsseldorfie zachowała się ciekawa grupa takich pomników. Tworzą ją pomniki cesarza Wilhelma I, kanclerza Bismarcka oraz – częściowo zachowany – pomnik Helmutha von Moltke. Zwłaszcza ten ostatni zwrócił moją uwagę. (więcej…)
Inny Moltke
Rodzinę von Moltke na Dolnym Śląsku kojarzymy z Krzyżową. Nie jest to jednak jedyne miejsce związane z nią. Przedstawiciele innej gałęzi tego meklemburskiego rodu zamieszkiwali w Brzezicy w powiecie strzelińskim (niem. Klein Bresa). Pojawili się tam pod koniec XIX wieku. Najbardziej znanymi reprezentantami tej linii byli pruski minister spraw wewnętrznych, Friedrich von Moltke (1852-1927) oraz jego syn, Hans Adolf (1884-1943), ostatni ambasador Niemiec w Polsce przed wybuchem II wojny światowej. Pałac rodziny von Moltke znajduje się obecnie w prywatnych rękach. Został pięknie odnowiony.
Spod Waterloo do Krobielowic
Na klatce schodowej pałacu w Krzyżowej można zobaczyć malowidło przedstawiające wkroczenie żołnierzy napoleońskich do Lubeki w 1806 roku. W rogu fresku widoczny jest wzburzony chłopiec, któremu towarzyszy kobieta, zapewne matka. To późniejszy marszałek polny, Helmut von Moltke, jako dziecko przeżywający upokorzenie związane z pruską klęską w wojnie z Francją. Fresk z Krzyżowej przypomniał mi się w czasie zwiedzanie pałacu innego słynnego pruskiego marszałka polnego, Gebharda Leberechta von Blüchera w Krobielowicach. W 1806 roku dostał się on w Lubece do niewoli. Nie przebywał w niej jednak długo, wymieniono go na jednego z francuskich generałów.