Ostatnio, całkiem przypadkowo, moją uwagę zwrócił anons pewnego biura podróży. Ogłasza ono nabór na „kurs specjalistyczny dla pilotów wycieczek i przewodników turystycznych oraz wszystkich zainteresowanych historią Holokaustu„. Tematem kursu jest „Szlak żydowski – Einsatzgruppen i Akcja Reinhardt„. Podtytuł sugeruje raczej, że chodzi tu o marszrutę ludobójców. Czyżby słowo „szlak” miało przyciągać grupę docelową – przewodników turystycznych? W programie przewidziano wykład i szkolenie wyjazdowe na trasie „Treblinka – Łopuchowo – Tykocin„. Cena kursu wynosi w zależności od liczebności grupy miedzy 130 a 180 zł. Przeczytawszy powyższe, zacząłem sobie zadawać różne pytania: o sens i potrzebę takiego przedsięwzięcia, jego w gruncie rzeczy komercyjny charakter, jak i o miejsce holokaustu w tzw. turystyce historycznej.
Szlakiem Einsatzgruppen …
S