Dzieje NRD nie cieszyły się nigdy (i nadal nie cieszą) znaczącym zainteresowaniem polskich historyków. Do 1989 r. badanie tej problematyki stało pod znakiem ograniczeń politycznych, po zjednoczeniu Niemiec dzieje NRD jednak nie awansowały specjalnie w hierarchii tematów. Pewne ożywienie wywoływała tylko STASI i jej kontakty z SB. Inne polsko-niemieckie tematy zdominowały wtedy nasze badania. Zwykle należały one do kręgu spraw przemilczanych bądź jednostronnie wcześniej poruszanych, jak problem przymusowych migracji, mniejszość niemiecka, niemieckie dziedzictwo na Ziemiach Zachodnich i Północnych po 1945 r.
Freya von Moltke w paryskiej „Kulturze”
W trakcie lektury kolejnego zeszytu paryskiej „Kultury“ z lat 80., którą można dzisiaj czytać wygodnie w wersji elektronicznej, natrafiłem ku memu zaskoczeniu na bardzo ciekawy tekst. Jest to list Frei von Moltke, wdowy po Helmucie Jamesie, przywódcy „Kręgu z Krzyżowej“, do Cornelii, córki poźniejszego prezydenta Bundestagu, Eugena Gerstenmaiera, w czasie wojny związanego z „Kręgiem“. Impulsem do napisania listu były wrażenia Frei z pobytu w RFN w 1985 r. i jej stosunek do postawy Ziomkostwa Ślązaków wobec Polski. „40 lat wypędzenia – Śląsk pozostaje nasz“ (40 Jahre Vertreibung – Schlesien bleibt unser), takie miało być hasło dorocznego zjazdu organizacji. Pod wpływem krytyki, m.in. ze strony kanclerza RFN, Helmuta Kohla, ostatecznie zmieniono hasło na: „Śląsk pozostaje naszą przyszłością w Europie wolnych narodów“. Ocena tej sprawy przez Freyę jest jednoznaczna. Warto ją przypomnieć jeszcze z innego powodu, o którym poniżej.