Nie gasną reakcje na ostatnią wypowiedź polskiego ambasadora w Niemczech, który w przemówieniu na otwarcie międzynarodowej konferencji w Berlinie pt. „Stulecie niemieckiej polityki wobec Polski: tradycja – cywilizacyjny upadek – porozumienie – partnerstwo” określił je w całości jako „katastrofa“. Zamiast „dyplomatycznie“ przeprosić za niezrozumienie czy nieprecyzyjne wyrażenie się, ambasador Andrzej Przyłębski idzie w zaparte. Na stronie ambasady zamieszczono jego „pełne wystąpienie“ po polsku i niemiecku. Jednak zapomniano, że liczy się zasada „es gilt das gesprochene Wort“. Nagranie fragmentu przemówienia udostępnione w internecie przez Bartosza T. Wielińskiego potwierdza bowiem, że powyższa ocena rzeczywiście padła z ust naszego przedstawiciela dyplomatycznego i została dobrze zapamiętana przez słuchaczy. (więcej…)
Między narracją a opowieścią
Obrazy ostatnich miesięcy nie dają mi spokoju. Tzw. narodowa historia wylewa się z nich wezbranym potokiem. Przypomina to jeden z obrazów Jacka Malczewskiego „Melancholia“. Pędzel artysty maluje kolejne zastępy Polaków walczących o wolność. Idą w kierunku światła, droga jest długa, pełna zagrożeń, tylko nieliczne postacie, u kresu życia docierają na przedpola krainy wyzwolenia. Tu drogę im jednak zagradza czarno odziana Melancholia… Daremny trud, próżne żale? I jak o tym opowiadać? Pytanie o narrację historyczną staje się hasłem dnia. Jaka powinna być? Jakiej opowieści potrzebują słuchacze i jak się do tego mają trendy w historiografii?
Spacer po polskim Berlinie
Przeszłość i teraźniejszość Polaków w Berlinie interesuje mnie od dawna. Tropiąc jej ślady, nieraz zastanawiałem się, czy nie byłoby dobrym pomysłem opracowanie mapy polskiego Berlina. Na temat naszych rodaków w stolicy Niemiec pisano w przeszłości sporo, kilka lat temu w centrum Berlina pokazywano nawet wystawę „My Berlińczycy” zorganizowaną przez Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie (dalej CBH). W necie dostępna jest dokumentacja tej wystawy. No tak, nad mapą zastanawiałem się, zastanawiałem, aż… pewnego dnia okazało się, że opracował ją ktoś inny. I w dodatku zrobił to doskonale. Mapę zatytułowano „Polska ścieżka w Berlinie”. Jest to efekt projektu realizowanego w 2013 r. przez uczniów warszawskiego IX LO im. Klementyny Hoffmanowej przy udziale różnych instytucji berlińskich.