W epoce fotografii i nagrań każde ważne wydarzenie można zilustrować. Przełom lat 1989/90 w Europie Środkowo-Wschodniej obfitował w takie zdjęcia-ikony. W Polsce można wymienić „okrągły stół“, podniesioną w górę rękę premiera T. Mazowieckiego w geście zwycięstwa czy demontaż pomnika F. Dzierżyńskiego w Warszawie. Podobnie jest w innych krajach podczas Jesieni Narodów. W Niemczech będzie to bez wątpienia widok tłumów napierających na mur berliński czy manifestujących przed gmachami STASI. Fotograficzne ikony tych historycznych dni odnajdziemy na plenerowej wystawie „Droga do zjednoczonych Niemiec“ , którą zaprezentowano właśnie przed Gmachem Głównym UWr. Wśród zdjęć jest jedno bardzo wyjątkowe. Mimo że pełne ekspresji, nie od razu rzuca się w oczy. Kiedy już jednak zwrócimy na nie uwagę, pozostanie nam na długo w pamięci.
Pamiątkowa tablica dla Herberta Czai?
Z pewnym opóźnieniem dowiedziałem się o sporze, jaki pojawił się w związku z projektem odsłonięcia na budynku szkoły w Skoczowie tablicy upamiętniającej Herberta Czaję, wieloletniego posła do Bundestagu i przewodniczącego Związku Wypędzonych (1970-1994). W prasie zamieszczono artykuł pod znamiennym tytułem „Matthias Stickler, Die zwei Leben des Dr. Herbert Czaja (1914–1997) – Grundzüge eines Lebensbilds, w: Jenseits von Aufrechnung und Verdrängung Neue Forschungen zu Flucht, Vertreibung und Vertriebenenintegration, hrsg. von Matthias Stickler, Stuttgart 2014, s. 45-64“ Dzisiaj rano trafiłem na odpowiedź Matthias Stickler, Die zwei Leben des Dr. Herbert Czaja (1914–1997) – Grundzüge eines Lebensbilds, w: Jenseits von Aufrechnung und Verdrängung Neue Forschungen zu Flucht, Vertreibung und Vertriebenenintegration, hrsg. von Matthias Stickler, Stuttgart 2014, s. 45-64. Przypomniałem sobie Matthias Stickler, Die zwei Leben des Dr. Herbert Czaja (1914–1997) – Grundzüge eines Lebensbilds, w: Jenseits von Aufrechnung und Verdrängung Neue Forschungen zu Flucht, Vertreibung und Vertriebenenintegration, hrsg. von Matthias Stickler, Stuttgart 2014, s. 45-64. Wydaje mi się, że nie stracił on na aktualności. Pozwalam sobie więc go zamieścić i wyrazić nadzieję, że dyskusja o zasługach Czai powinna być prowadzona z wyłączeniem emocji, uprzedzeń, a przede wszystkim rzeczowo.
Freya von Moltke w paryskiej „Kulturze”
W trakcie lektury kolejnego zeszytu paryskiej „Kultury“ z lat 80., którą można dzisiaj czytać wygodnie w wersji elektronicznej, natrafiłem ku memu zaskoczeniu na bardzo ciekawy tekst. Jest to list Frei von Moltke, wdowy po Helmucie Jamesie, przywódcy „Kręgu z Krzyżowej“, do Cornelii, córki poźniejszego prezydenta Bundestagu, Eugena Gerstenmaiera, w czasie wojny związanego z „Kręgiem“. Impulsem do napisania listu były wrażenia Frei z pobytu w RFN w 1985 r. i jej stosunek do postawy Ziomkostwa Ślązaków wobec Polski. „40 lat wypędzenia – Śląsk pozostaje nasz“ (40 Jahre Vertreibung – Schlesien bleibt unser), takie miało być hasło dorocznego zjazdu organizacji. Pod wpływem krytyki, m.in. ze strony kanclerza RFN, Helmuta Kohla, ostatecznie zmieniono hasło na: „Śląsk pozostaje naszą przyszłością w Europie wolnych narodów“. Ocena tej sprawy przez Freyę jest jednoznaczna. Warto ją przypomnieć jeszcze z innego powodu, o którym poniżej.
Richard von Weizsäcker 1920-2015
W narracji o Niemczech w XX wieku zmarły 31 stycznia prezydent republiki, Richard von Weizsäcker, mieć będzie ważne miejsce. Odszedł polityk i mąż stanu, któremu przyszło wchodzić w dorosłość w czasach załamania cywilizacji. Jako bardzo młody człowiek przeżył przejęcie władzy przez nazistów w Niemczech w 1933 r., kilka lat później wyruszył na wojnę „za Wodza i Ojczyznę”, uczestniczył w działaniach wojennych w Polsce i na froncie wschodnim. Otrzymał żelazny krzyż i oficerski stopień, i doświadczył wraz ze swą armią i całym narodem totalnej klęski. Po latach nazwał ją jednak „wyzwoleniem“. Okres powojenny to coraz silniejsze zaangażowanie w odbudowę Niemiec jako demokratycznego państwa, pogodzonego z sąsiadami i akceptującego winy przeszłości. Porozumienie i pojednanie z Polską uczynił jednym ze swych najważniejszych zadań. Odszedł człowiek „krótkiego“, ale jakże tragicznego dla Jego generacji i całego świata stulecia, który potrafił pośród tamtych ruin odszukać na nowo sens życia i wytyczyć ambitne cele.
Krzyżowa w cieniu zjednoczenia
Literatura o zjednoczeniu Niemiec wzbogaciła się w ostatnim czasie o nową ciekawą pozycję. Jest to publikacja austriackiego korespondenta prasowego, Ewalda Königa pt. „Jedność Kohla – nie przewidziane do druku. Dalszy ciąg niemiecko-niemieckich zapisków wiedeńskiego korespondenta” (Kohls Einheit unter drei. Weitere deutsch-deutsche Notitzen eines Wiener Korrespondenten). To już drugi tom jego notatek o zjednoczeniu Niemiec. Sięgnąłem po niego, gdyż autor znaczną część poświęcił relacjom polsko-niemieckim w drugiej połowie roku 1989, zwłaszcza wizycie kanclerza Helmuta Kohla w Polsce, jej przygotowaniom, przebiegowi oraz skutkom. Nie będzie chyba przesadą stwierdzenie, że jest to – jak dotąd – najbardziej obszerny, szczegółowy opis tej historycznej wizyty. König wykorzystał wspomnienia różnych świadków wydarzeń. Dużo miejsca poświęcił pobytowi kanclerza Kohla w Krzyżowej, miejscu tzw. mszy pojednania. Jego przekaz na temat przebiegu mszy, reakcji premiera Tadeusza Mazowieckiego odbiegają znacznie od forsowanego dzisiaj obrazu.