Podczas rocznicowych obchodów pamięci ofiar niemieckiego mordu na Żydach w Babim Jarze (dzisiaj część Kijowa) prezydent RFN, Joachim Gauck, wygłosił przemówienie, które wykroczyło poza standardową mowę polityka. Polskie media, tyle ostatnio poświęcające miejsca II wojnie, jej zbrodniom, pamięci i rozliczeniom, nie poświeciły temu wystąpieniu ani odrobiny uwagi. Szkoda. W centrum przemówienia znalazła się niemiecka wina oraz odpowiedzialność, która trwa ponad generacjami. Słowa Gaucka zasługują na baczniejszą uwagę. Stoją w sprzeczności z chętnie powtarzanymi powierzchownymi opiniami o niemieckim postrzeganiu przeszłości i o braku zrozumienia dla Europy Wschodniej, zwłaszcza Ukrainy.
Prezydent Gauck w Babim Jarze
P