Tag

Hitler

H

Polityka a archeologia

P

W Palazzo Massimo alle Terme można obejrzeć wystawę czasową poświęconą relacjom między archeologią a polityką. W centrum pokazano szeroko zakrojone prace w Rzymie za czasów Mussoliniego. Jedno ze zdjęć szczególnie mnie zainteresowało. W 1938 r. przed antyczną rzeźbą dyskobola sfotografowano A. Hitlera. Wkrótce marmurowa figura została odsprzedana Rzeszy za prawie milion Reichsmarek i znalazła się w zbiorach Glyptothek w Monachium. Miała być przykładem kanonu aryjskiego piękna. Po II wojnie światowej w wyniku decyzji Amerykanów zwrócono rzeźbę Włochom (bezpłatnie ku oburzeniu niektórych Niemców).

(więcej…)

Historyczna hipokryzja czy schizofrenia?

H

Z zainteresowaniem wysłuchałem wywiadu z Martinem Sanderem, niemieckim dziennikarzem, specjalizującym się w sprawach polskich. Często odwiedza on nasze księgarnie, można powiedzieć, że śledzi rynek książki historycznej. Wszak historia to nasza narodowa pasja, nieprawdaż? To, co Polacy czytają (a czyta ich mniejszość…), jest ważne. Sander zauważył, że na półkach polskich księgarni prezentowana jest spora liczba (ponadprzeciętna?) publikacji autorstwa nazistów lub autorów sprzyjających nazizmowi. Ponieważ dysponuję teraz pewną ilością wolnego czasu, rozejrzałem się po ofercie księgarń i wydawnictw, które można zaliczyć do prawicowych lub skrajnie prawicowych. Nie będę wymieniać ich nazw, by nie mieć dylematu robienia reklamy. Ich oferta jest niemała. Znaleźć tam można pozycje bardzo różne: od literatury religijnej po – tak ją określę – antysemicką, ksenofobiczną, antyeuropejską, i – tak, trzeba to powiedzieć – nazistowską. Autorzy stron nie kryją się z tym specjalnie. Mają się nawet za obrońców wolnego słowa i instytucje wspierające swobodne wyrabianie sobie przez czytelników własnego zdania. Brak zdecydowanych działań ze strony państwa, które w końcu powinno przestrzegać zasad konstytucyjnych, powoduje, że istnieje milczące przyzwolenie na tego rodzaju literaturę i jej popularyzację. Stoi to w rażącej opozycji do działań tegoż państwa, które wytrwale tropi używanie tzw. wadliwych kodów pamięci w mediach zagranicznych.

(więcej…)

Spot reklamowy

S

Nabór na studia zaczyna wchodzić w coraz gorętszą fazę. Uczelnie korzystają z różnych form promocji prowadzonych kierunków studiów. Sięgają po nowe media, choć i tradycyjne, jak film reklamowy, są nadal w użyciu. Uniwersytet Wrocławski w bitwie o studenta również szuka niekonwencjonalnych środków. W necie znalazłem najnowszy spot. Obejrzałem go dwa razy, a nawet trzy razy. Do tego samego zachęciłem znajomych i rodzinę. I szczerze od razu przyznam: niewiele z tego dzieła zrozumiałem. Nie bardzo wiem, co chciał w nim przekazać reżyser. No cóż, nie byłem grupą docelową… Jednak jaki był sens pokazania żołnierzy Wehrmachtu, którzy z bronią w ręku gnają w kierunku rektoratu, bardzo chciałbym pojąć. Czy siłą chcieli obalić nasze nowo wybrane władze rektorskie? A może symbolizowali ludzkie umysły wiedzą nieskażone, a jej łaknące? I dlaczego wojsko Hitlera, a nie kosynierzy czy rycerze (choćby i krzyżacy)? Chyba nie dlatego, że się z naszą uczelnią mają jakoś kojarzyć? Znów będziemy biadolić, że wszystkiemu winni są Niemcy!

(więcej…)

Przebudowa Europy

P

Co może być kluczem do zrozumienia XX wieku? Jak wyrazić złożoność tego stulecia? Czy rzeczywiście możliwe jest przezwyciężenie przeszłości, przebaczenie, wspólna budowa przyszłości? Na takie pytania stara się udzielić odpowiedzi wystawa „Kardinal Kominek. Unbekannter Gründungsvater Europas“ (Kardynał Kominek. Nieznany ojciec-założyciel Europy“), która jeszcze przez kilka dni będzie prezentowana w Berlinie. Wybrano cztery elementy symboliczne, które stanowią węzłowe punkty na osi narracji o XX wieku. Są to „Mein Kampf“ Adolfa Hitlera, popiersie Józefa Stalina, tekst listu biskupów polskich do niemieckich wraz z „biurkiem“ kardynała Kominka oraz mapa Europy z napisem: „Work in progress“. Między nimi rozpięta jest opowieść o wrocławskim kardynale, Bolesławie Kominku.

(więcej…)

Przedwczesne obawy

P

Minęło już kilka tygodni od premiery wydania „Mein Kampf” Adolfa Hitlera. Instytut Historii Najnowszej, jedna z najbardziej znanych niemieckich placówek naukowych zajmujących się III Rzeszą, przygotowała dwutomowe, komentowane wydanie, pełne przypisów i najrozmaitszych komentarzy. Książka cieszy się tak dużym powodzeniem, że właśnie do rąk zainteresowanych trafia trzeci dodruk. Kto kupuje? Kto czyta? Obawy, że publikacja może być instrumentalnie wykorzystana przez ugrupowania skrajnej prawicy, jak na razie, nie potwierdziły się. Przygniecione tysiącami przypisów wynurzenia Hitlera przyciągają głównie osoby zainteresowane historią, o sporej już wiedzy, oczytane w literaturze przedmiotu.

(więcej…)

Krzysztof Ruchniewicz

professor of modern history, blogger - @blogihistoria and podcaster - @2hist1mikr. Personal opinion

Newsletter „blogihistoria”

Zamawiając bezpłatny newsletter, akceptuje Pan/Pani zasady opisane w Polityce prywatności. Wypisanie się z prenumeraty newslettera jest możliwe w każdej chwili.

Najnowsze publikacje

Więcej o mnie

Kontakt

Translate »