Ostatnio trafiły do mnie trzy tomy pod wspólnym tytułem „Młodzież wobec historii“, których celem jest dokumentacja działań odnoszących się do trudnej przeszłości, rozliczenia jej i upamiętnienia niewinnych ofiar politycznej przemocy. Od ponad 10 lat prowadzi je grupa osób zaangażowanych w inicjatywy oddolne w Polsce i Rosji. Jest to ciekawy, ale też inspirujący przykład, podjęcia współpracy na poziomie lokalnym, w której aktywnymi uczestnikami są przede wszystkim młodzi ludzie, uczniowie szkół średnich. Po stronie polskiej są to osoby związane z Oddziałem Związku Sybiraków oraz nauczyciele i uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Bystrzycy Kłodzkiej. Po stronie rosyjskiej uczniowie i nauczyciele szkół średnich z obwodu archangielskiego i Republiki Komi (Workuta) oraz działacze organizacji zajmujących się upamiętnieniem ofiar stalinizmu z Sankt Petersburga i Workuty. Wsparcia inicjatywie udziela Konsulat Generalny RP w Sankt Petersburgu.
Historia na murze
Już wkrótce w szkołach zadzwoni pierwszy dzwonek. Nowa klasa, nowe wyzwania. Także dla nauczycieli, by znaleźć odpowiednią metodę pracy z uczniami. W czasie ostatniej krótkiej wizyty w Kłodzku zwróciłem uwagę na projekt zrealizowany właśnie w szkole. To interesująca wystawa plenerowa o tematyce historycznej. Banery zawieszono na murze klasztoru franciszkanów. Opowiadają one dzieje ulicy Daszyńskiego i miasta, w którym się ona znajduje. Wystawa, przygotowana w trzech językach (także po angielsku i niemiecku), jest owocem szkolnych dyskusji. Podjęto na niej także tematy kontrowersyjne, a bardzo ważne w dziejach tego obszaru, jak problem powojennego wysiedlenia Niemców.