Obrazy ostatnich miesięcy nie dają mi spokoju. Tzw. narodowa historia wylewa się z nich wezbranym potokiem. Przypomina to jeden z obrazów Jacka Malczewskiego „Melancholia“. Pędzel artysty maluje kolejne zastępy Polaków walczących o wolność. Idą w kierunku światła, droga jest długa, pełna zagrożeń, tylko nieliczne postacie, u kresu życia docierają na przedpola krainy wyzwolenia. Tu drogę im jednak zagradza czarno odziana Melancholia… Daremny trud, próżne żale? I jak o tym opowiadać? Pytanie o narrację historyczną staje się hasłem dnia. Jaka powinna być? Jakiej opowieści potrzebują słuchacze i jak się do tego mają trendy w historiografii?
Spot reklamowy
Nabór na studia zaczyna wchodzić w coraz gorętszą fazę. Uczelnie korzystają z różnych form promocji prowadzonych kierunków studiów. Sięgają po nowe media, choć i tradycyjne, jak film reklamowy, są nadal w użyciu. Uniwersytet Wrocławski w bitwie o studenta również szuka niekonwencjonalnych środków. W necie znalazłem najnowszy spot. Obejrzałem go dwa razy, a nawet trzy razy. Do tego samego zachęciłem znajomych i rodzinę. I szczerze od razu przyznam: niewiele z tego dzieła zrozumiałem. Nie bardzo wiem, co chciał w nim przekazać reżyser. No cóż, nie byłem grupą docelową… Jednak jaki był sens pokazania żołnierzy Wehrmachtu, którzy z bronią w ręku gnają w kierunku rektoratu, bardzo chciałbym pojąć. Czy siłą chcieli obalić nasze nowo wybrane władze rektorskie? A może symbolizowali ludzkie umysły wiedzą nieskażone, a jej łaknące? I dlaczego wojsko Hitlera, a nie kosynierzy czy rycerze (choćby i krzyżacy)? Chyba nie dlatego, że się z naszą uczelnią mają jakoś kojarzyć? Znów będziemy biadolić, że wszystkiemu winni są Niemcy!
„W przestrzeni czas czytamy…”
Od kilku tygodni w Instytucie Historycznym UWr odbywają się spotkania w cyklu „drzwi otwarte”. Liczne wykłady, dyskusje, prezentacje składają się na jego program. Do pomocy zaproszono też grupy rekonstrukcyjne. Na dziedzińcu Instytutu można było podziwiać zmagania rycerzy średniowiecznych. Była świetna zabawa, na facebooku Instytutu zamieszczane są na bieżąco kolejne odsłony tych wydarzeń. Wczoraj miałem wykład na temat obecności historii w przestrzeni miejskiej. Temat może niezbyt ambitny, jednak coraz częściej towarzyszy mi w mojej pracy. Właśnie realizujemy duży projekt multimedialnej mapy pamięci Wrocławia w 1989 r., w ostatni piątek w obecności władz naszej uczelni i Akadmii Sztuk Pięknych odsłoniliśmy uroczyście mural na budynku Centrum, dzieło studentki 2 roku Akademii, Patrycji Mikołajczak. Było to zakończenie drugiego etapu projektu, który umownie nazwaliśmy „Operacja Willy Brandt“. Jednocześnie rozpoczęliśmy trzeci, ostatni etap, opracowanie strony internetowej, pierwszej tego typu w języku polskim. Jej zapowiedź dostępna jest już necie.