Dziś w wieku 87 lat zmarł wybitny niemiecki polityk, wieloletni kanclerz RFN i przewodniczący partii CDU, Helmut Kohl. Zapewne w kolejnych dniach pojawi się wiele tekstów odnoszących się do jego wkładu w rozwój RFN, zjednoczenie Niemiec, ale także udziału w polityce europejskiej i aktywności w stosunkach polsko-niemieckich. Odszedł polityk charyzmatyczny, aktywny przez wiele dziesięcioleci, budzący kontrowersje, ale też uznanie.
Jak różnić się niepięknie
W ostatnich dniach w polskich mediach pojawiły się informacje o pracy niemiecko-rosyjskiej komisji historycznej. Okazją była konferencja prasowa w Berlinie, w czasie której przedstawiono niemiecką i rosyjską wersję tomu o relacjach dwustronnych w XX w. Dziennikarze od razu skrytykowali informacje na temat paktu Ribbentrop-Mołotow i jego skutków. Dziś publikacja znalazła się w moich rękach. Na wnikliwą lekturę przyjdzie jeszcze czas. Na początek wybrałem teksty wprowadzające do okresu 1933-1945, które napisali jeden z wydawców tomu, monachijski historyk, prof. Horst Möller, oraz rosyjski historyk, Aleksander Szubin. Tekst Niemca utrzymany jest w rzeczowym tonie, dąży do obiektywnego ujęcia. Natomiast artykuł jego rosyjskiego kolegi przypomina historiografię stalinowską, a w każdym razie głębokie czasy radzieckie. Powstaje pytanie, co ta książka ma dać i czego jest dowodem?
„8 maja był dniem wyzwolenia”. Richard von Weizsäcker o II wojnie światowej
Wielu polityków przechodzi do historii dzięki przemówieniom, ważkie słowa w tzw. historycznym okresie. Istotna treść, ale i doskonała forma. Gdybym miał stworzyć swój osobisty ranking mów XX w., z pewnością znalazłoby się wśród nich wystąpienie zmarłego dzisiaj wybitnego polityka i męża stanu, prezydenta RFN, Richarda von Weizsäckera. Wygłosił je z okazji 40. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Mimo upływu trzech dziesięcioleci nadal zawiera aktualne przesłanie i – w obliczu czekających nas rocznicowych obchodów w tym roku – warte jest przypomnienia. Przygotowując tekst o R. von Weizsäckerze, nie natrafiłem w internecie na tłumaczenie tamtego wystąpienia na język polski. A przecież warto je znać. Postanowiłem zeskanować je z wydania, które ukazało się w 9 numerze czasopisma “Więź“ z 1989 r. Tłumaczenia dokonała Małgorzata Łukasiewicz.