W pierwszych dniach listopada tradycyjnie odwiedzamy groby naszych krewnych, przyjaciół, sąsiadów, ale i osób osobiście nieznanych, a darzonych szacunkiem. Przynosimy kwiaty i znicze. Zapalamy też światełko pod cmentarnym krzyżem, by w ten sposób wspomnieć tych, u których mogił przystanąć nie możemy. W podobny sposób władze państwowe, samorządowe, różne instytucje i organizacje okazują pamięć o swych zmarłych poprzednikach, członkach, towarzyszach. Dzisiaj byłem m.in. na starym cmentarzu w Bystrzycy Kłodzkiej. Niestety, i tym razem zapomniano o znaczących obywatelach miasta sprzed 1945 r., którzy tu spoczywają. Nie pamięta urząd miejski, nie pamiętają szkoły, czasem tylko ktoś z mieszkańców zapali skromną świeczkę. Ta cisza i pustka pokazują, że wbrew głośnym swego czasu hasłom o poznawaniu pełnej historii, o nawiązywaniu do znaczących jej postaci, pozostają one jednak nadal obce, poniekąd zewnętrzne, przydatne być może przede wszystkim do promowania walorów turystycznych.
Jaka edukacja?
Polskie szkolnictwo ma zostać zreformowane. Powołano niedawno olbrzymi zespół ekspertów, którego wielkość stawia pytanie o możliwość sprawnego działania. Przez media i polskie rodziny przewaliła się dyskusja o likwidacji gimnazjów. Każdy ma na ten temat swoje zdanie, a najmniej liczy się opinia specjalistów o wynikach nauczania i problemach wychowawczych. Czy jednak likwidacja gimnazjów, jedna z wielu obietnic złożonych w celu pozyskania głosów, rzeczywiście nastąpi? I co da? W „Magazynie Świątecznym” Gazety Wyborczej ukazał się wywiad Justyny Sucheckiej i Olgi Szpunar z Andrzejem Waśko, polonistą, dr. hab. UJ i naczelnym redaktorem dwumiesięcznika „Arcana“. Jest on koordynatorem sekcji edukacji przy Narodowej Radzie Rozwoju. Jak się ma prezentowana przez niego w tej rozmowie wizja zmian w szkolnictwie do problemów polskiej edukacji, ale i do wyzwań, które stoją przed nią nie tylko w Polsce?