Jednym z nieodłącznych zjawisk wojny są ogromne przemieszczenia ludności. Różne były ich powody, ale sprowadzały się do jednej zasadniczej przyczyny: przemocy lub zagrożenia nią. Jedni uciekali przed zbliżającym się frontem, innych zmuszano do pracy przymusowej, jeszcze innych deportowano czy wyrzucano z domów z obszarów kolonizowanych przez zwycięzców. Wielu traciło nie tylko swą „małą ojczyznę“, podstawy egzystencji, a nierzadko i życie. Pod koniec wojny i w pierwszych miesiącach pokoju ilość ludzi „na drogach” uległa zwiększeniu. Zaczął się okres powrotów lub dalszej emigracji. Zmiany granic wywołały kolejne przesunięcia milionów ludzi. Masowość tego zjawiska starał się uchwycić francuski filmowiec i fotograf Henri Cartier-Bresson (1908-2004). W 1945 r. nakręcił film „Powrót“. W czasie prac nad dokumentem w obozie przejściowym dla robotników przymusowych Francuz zrobił zdjęcie, które stało się jedną z ikon fotografii tego burzliwego okresu.
Wielka wędrówka
W