Przez kilka godzin w Krzyżowej mogłem uczestniczyć w spotkaniu z darczyńcami Fundacji im. Frei von Moltke z Berlina. Wygłosiłem referat pt. „Erinnerungskultur im Osten und Westen Europas”. Po nim odbyła się ciekawa dyskusja. Nie był to pierwszy kontakt z tą grupą. Z wieloma osobami znam się od lat. Przy tej okazji obejrzałem wystawę także plenerową pt. „Wrastanie. Ziemie Zachodnie i Północne. Początek”.
„Staliśmy się uczestnikami ich życia”
To opowieść o ludziach ze świata, którego już nie ma. Jedynymi świadkami jego istnienia pozostała garstka osób, które jako dzieci przeżyły zagładę żydowskiej diaspory Wrocławia. Wraz z nimi zwiedzamy tamto miasto, podążamy ku miejscom, które znamy, ale jak się szybko przekonujemy tylko cześciowo. Słuchając wspomnień ocalonych, dostrzegamy nowe oblicze ulic i domów. Film dokumentalny „Jesteśmy Żydami z Breslau. Ocalała młodzież i jej losy po roku 1933“ (Wir sind Juden aus Breslau. Überlebende Jugendliche und ihre Schicksale nach 1933), który wkrótce będzie prezentowany we Wrocławiu, nie jest jednak tylko nostalgiczna podróżą. Historia bohaterów, tragiczna i nadal bolesna, jest jednocześnie wezwaniem do przeciwstawienia się wszelkim formom nietolerancji, ksenofobii, odrzucenia i izolacji. Współczesny Wrocław, co także pokazują autorzy filmu, nie jest od takich zachowań wolny.
Historia Europy w mikroskali
Jak opowiedzieć w sposób interesujący i przekonujący dzieje Wrocławia po 1945 roku? Jakich środków należy użyć? Na co zwracać szczególną uwagę? Przez cały dzień w kinie Nowe Horyzonty Ośrodek Pamięć i Przyszłość (OPiP) prezentował swój sztandarowy projekt: wystawę, która ma być otwarta w sierpniu przyszłego roku w historycznym budynku zajezdni autobusowej przy ul. Grabiszyńskiej. Przygotowano prezentacje i panele dyskusyjne. Zwieńczeniem całodniowych obrad było szczegółowe przedstawienie koncepcji i planu wystawy, którego dokonali dyrektor OPiP, Marek Mutor, jego zastępca, dr Wojciech Kucharski oraz autor projektu plastycznego wystawy, Marek Stanielewicz.