Gdyby przysłuchać się uważnie wypowiedziom niektórych polityków, uwzględnić wypowiedzi medialne, to między Polską a Niemcami istnieje ogromna przepaść, która z miesiąca na miesiąc się pogłębia. Wprawdzie niektórzy politycy przekonują nas, że – by użyć wychodzącego ponoć z mody określenia – nic się nie stało, ale jednak… Wymienia się główne problemy w relacjach od tych kluczowych (kryzysy w Europie) po te mniej znaczące (status Polaków w Niemczech). To wszystko dzieje się w roku rocznicowym. Czy faktycznie nie osiągnęliśmy nic, z czego powinniśmy się cieszyć i odczuwać dumę? A może to już nasze lenistwo umysłowe sprawia, że zbyt często poddajemy się zalewowi informacji, nie zadając sobie trudu filtrowania ich i umieszczania szerszej perspektywie?
Radość i duma
R