Podobne uczucie można mieć, gdy schudło się kilka kilogramów i popracowało nad sylwetką i promiennym uśmiechem. Najpierw trudno wziąć się do dzieła, a potem przy nim wytrwać. Potrzebna jest konsekwencja i potem determinacja, by „trzymać wagę“. Wreszcie stare „ciuchy“ rzucamy w kąt, czas na nową garderobę i odmieniony wygląd. Zaczynamy robić wrażenie… Takie właśnie skojarzenia, przepraszam czytelników za ich przyziemność, sobie snułem, gdy z zadartą głową oglądałem wyremontowaną część Auli Leopoldyńskiej Uniwersytetu Wrocławskiego. Do użytku oddano tzw.podium, w którym od kilku miesięcy trwały prace konserwatorskie. Posągi władców i symbolicznych postaci przestały razić przykurzoną gipsowością i znów zaczęły przyciągać uwagę. Malowidła barokowe na ścianach i suficie czarują ferią barw. Jaka szkoda, że reszta sali musi nadal czekać na renowację.
Kuracja odmładzająca
K