Archiwum

luty 2016

l

Kartka z Paryża

K

Miałem okazję być już kilkakrotnie w Paryżu. Częste podróże tępią wrażliwość na nowe miejsca. Jednak paryskie dni zawsze przynosiły mi coś nowego, zaskakującego. Tym razem spotkałem inny Paryż. Nadal widać w nim skutki niedawnego ataku terrorystycznego. Na ulicach częste patrole wojskowe i policyjne. Wchodząc do księgarni, musiałem pokazać zawartość torby. Przy wejściu na Sorbonę znów musiałem ją otworzyć, sprawdzono też moje dokumenty. Dziwne uczucie, odzwyczaiłem się od takich przeżyć. Gdzieś tam odżyło w mojej głowie mgliste wspomnienie Wrocławia pod koniec grudnia 1981 r., ale także w 1997 r. Paryż, wspaniała europejska stolica, od kilku miesięcy jest przecież miastem stanu wyjątkowego. Z jednej strony zagrożenie, ale z drugiej wiele przykładów solidarności i bliskości mieszkańców.

(więcej…)

Pisać jak na skrzydłach

P

Każdemu się to zdarza. Siedzimy przed komputerem, w planie ważny tekst, termin oddania tuż tuż lub wczoraj. Mijają kolejne minuty, godzina, a na ekranie bardzo skromny „urobek”. Ale za to wiele przejrzanych wiadomości mailowych, odwiedzonych stron, skomentowanych wpisów i przyswojonych prognoz pogody. Czasem nawet jakieś zakupy on-line. Oj, przecież tylko rzucę okiem… A kto to do mnie pisze? Odpowiem zaraz, bo zapomnę itd. itp. Można się odciąć od internetu, ale można też skorzystać z pewnego dyscyplinującego programu. Nie razi wprawdzie prądem w siedzenie leni i rozkojarzonych, ale może okazać się skutecznym (i bezwględnym) dozorcą.

(więcej…)

Polski widoczny znak w Berlinie

P

Nowy polski rząd nie bardzo potrafi lub nie chce znaleźć wspólnych tematów w rozmowach z niemieckim partnerem. Minęło kilka miesięcy od przejęcia władzy przez PiS i po ogólnych deklaracjach utrzymania dobrych stosunków, niczego konkretnego nie zaproponowano. Pogorszyła się za to atmosfera w relacjach, tu i tam odgrzebano antyniemieckie resentymenty, a za Odrą wezbrała fala krytycznych komentarzy o rządach PiS.

(więcej…)

W oczekiwaniu na noblistę…?

W

Z dużym zainteresowaniem zapoznałem się z głosami w debacie na temat rozwoju naszej uczelni. Poruszono w nich wiele kwestii, wartych nie tylko zastanowienia, ale i uwzględnienia, przynajmniej w części, w trakcie tworzenia programu przyszłego działania uniwersytetu. Wybory nowych władz uczelni od poziomu rektora po dyrektorów instytutów to wyjątkowa okazja prowadzenia takich dyskusji, formułowania wizji, ale i wysuwania konkretnych postulatów. Debatę zainicjował dokument pt. Program dla Uniwersytetu. Doceniam wysiłek i zaangażowanie jego twórców i sygnatariuszy. Zabrakło mi w nim jednak wyraźnej hierarchii problemów i wskazania różnych scenariuszy.

(więcej…)

Krzysztof Ruchniewicz

professor of modern history, blogger - @blogihistoria and podcaster - @2hist1mikr. Personal opinion

Newsletter „blogihistoria”

Zamawiając bezpłatny newsletter, akceptuje Pan/Pani zasady opisane w Polityce prywatności. Wypisanie się z prenumeraty newslettera jest możliwe w każdej chwili.

Najnowsze publikacje

Więcej o mnie

Kontakt

Translate »