Tag

III Rzesza

I

Jednoznaczne przesłanie

J

Po centralnych urzędach niemieckich, które w ostatnich latach zleciły krytyczne badania poświęcone ich związkom z „brunatną przeszłością” w pierwszych latach ich działania po 1949 roku, przyszedł czas na Kościół katolicki. Impulsem do wystąpienia stała się przypadająca za kilka dni 75 rocznica zakończenia II wojny światowej. Konferencja Episkopatu Niemiec wydała obszerny dokument pt. Deutsche Bischöfe im Weltkrieg. Wort zum Ende des Zweiten Weltkriegs vor 75 Jahren (Niemieccy biskupi w czasie wojny. Przesłanie z okazji końca II wojny światowej przed 75 laty). Uwagę zwraca nie tylko treść wystąpienia, ale i sposób dokonania tak krytycznej samorefleksji.

(więcej…)

Gra procentami…

G

Pod koniec tygodnia premier M. Morawiecki udzielił wywiadu poczytnemu niemieckiemu tygodnikowi „Der Spiegel“1. Okazją była wizyta w Niemczech. Jednym z tematów, o jakie zapytał prowadzący rozmowę dziennikarz, Jan Puhl, była kwestia odszkodowań od Niemiec. Rzecz nie jest nowa, niektórzy polscy politycy poruszają ją przy różnych okazjach. Postanowiłem sprawdzić informacje podane przez premiera na temat wypłat dla Polski i Polaków. Zestawiłem kwoty, jakie RFN wypłaciła od lat 50. XX w. do 2011 roku. Jest to oczywiście wstępne zestawienie i wymaga być może korekty. Tym niemniej nie wydaje się, by dane przytaczane przez naszego premiera były do utrzymania. (więcej…)

Max Josef Metzger. Ksiądz, działacz społeczny, przeciwnik nazizmu

M

Tablicę łatwo przeoczyć. Umieszczono ją na ogrodzeniu przed dawnym klasztorem elżbietańskim przy ulicy Włodkowica we Wrocławiu. Miejsce wybrano nieprzypadkowo. W klasztorze w drugiej połowie lat 30. XX wieku odbywały się spotkania ekumeniczne kręgu dyskusyjnego „Una Sancta“, którego inicjatorem był stracony przez nazistów w 1944 roku, ks. Max Josef Metzger.

(więcej…)

Historyczna hipokryzja czy schizofrenia?

H

Z zainteresowaniem wysłuchałem wywiadu z Martinem Sanderem, niemieckim dziennikarzem, specjalizującym się w sprawach polskich. Często odwiedza on nasze księgarnie, można powiedzieć, że śledzi rynek książki historycznej. Wszak historia to nasza narodowa pasja, nieprawdaż? To, co Polacy czytają (a czyta ich mniejszość…), jest ważne. Sander zauważył, że na półkach polskich księgarni prezentowana jest spora liczba (ponadprzeciętna?) publikacji autorstwa nazistów lub autorów sprzyjających nazizmowi. Ponieważ dysponuję teraz pewną ilością wolnego czasu, rozejrzałem się po ofercie księgarń i wydawnictw, które można zaliczyć do prawicowych lub skrajnie prawicowych. Nie będę wymieniać ich nazw, by nie mieć dylematu robienia reklamy. Ich oferta jest niemała. Znaleźć tam można pozycje bardzo różne: od literatury religijnej po – tak ją określę – antysemicką, ksenofobiczną, antyeuropejską, i – tak, trzeba to powiedzieć – nazistowską. Autorzy stron nie kryją się z tym specjalnie. Mają się nawet za obrońców wolnego słowa i instytucje wspierające swobodne wyrabianie sobie przez czytelników własnego zdania. Brak zdecydowanych działań ze strony państwa, które w końcu powinno przestrzegać zasad konstytucyjnych, powoduje, że istnieje milczące przyzwolenie na tego rodzaju literaturę i jej popularyzację. Stoi to w rażącej opozycji do działań tegoż państwa, które wytrwale tropi używanie tzw. wadliwych kodów pamięci w mediach zagranicznych.

(więcej…)

Krzysztof Ruchniewicz

professor of modern history, blogger - @blogihistoria and podcaster - @2hist1mikr. Personal opinion

Newsletter „blogihistoria”

Zamawiając bezpłatny newsletter, akceptuje Pan/Pani zasady opisane w Polityce prywatności. Wypisanie się z prenumeraty newslettera jest możliwe w każdej chwili.

Najnowsze publikacje

Więcej o mnie

Kontakt

Translate »