Jedna z gazet oburzyła się kilka dni temu, że wzdłuż autostrady z Niemiec do Polski pojawiły się drogowskazy z nazwą Breslau zamiast Wrocław. Miało to być porażającym dowodem sukcesu konsekwentnej niemieckiej polityki historycznej. O komentarz poproszono pewnego historyka i posłankę. Wspomniany historyk nie ma zielonego pojęcia o sprawach niemieckich, choć z całą powagą stwierdził, że „ to część ich (tj. Niemców – przyp. Krzysztof Ruchniewicz) spójnego planu rewindykowania terytoriów, które kiedyś do nich należały”. Wypowiedź parlamentarzystki była również ostra. Z charakterystyczną dla tej osoby stanowczością stwierdziła, że pojawienie się takiej tablicy jest tylko wierzchołkiem góry lodowej, obecne stosunki polsko-niemieckie są bardzo napięte, a rząd polski boi się kanclerz Merkel. Tekst zilustrowano widokiem stolicy Dolnego Śląska.
(więcej…)
Przydrożne refleksje
P