Trochę historii z mundialem w tle
Zza okien dobiegają dźwięki klaksonów. To fani drużyny piłkarskiej Niemiec świętują zwycięstwo i wejście do półfinału mistrzostw świata. Ulice Bonn w czasie meczu były puste. Wszystkie knajpy były zajęte przez kibiców. Restauratorzy zadbali o godziwe warunki przeżywania transmisji, piwo lało się oczywiście strumieniami. Wielkie telewizory wystawiono przed knajpami, pogoda dopisała, zyski wzrosły (napiwki też). Wokół kolory flagi niemieckiej w różnych formach: od przewieszonej zawadiacko flagi, trójbarwnych koszulek, czapeczek po pasiaste instrumenty różnego typu. Obok flag Niemiec wiszą też flagi Francji. Ten mecz, atmosfera pikniku i święto wszystkich fanów są elementem (w tych dniach kluczowym) relacji niemiecko-francuskich. Tak się złożyło, że w ostatnich dniach zajmuję się nimi dość intensywnie. W Bonn uczestniczę w ciekawej polsko-niemiecko-francuskiej szkole letniej, a w Paryżu wziąłem właśnie udział w konferencji poświęconej jednemu z czołowych specjalistów od relacji niemiecko-francuskich, Michaelowi Wernerowi. (więcej…)