Jednym z głównych atrakcji tegorocznego Bautzen Forum, cyklicznego spotkania naukowców, dziennikarzy, przedstawicieli dawnej opozycji w NRD i osób prześladowanych, był koncert barda, opozycjonisty, Wolfa Biermanna w więzieniu STASI w Bautzen. Zebrały się tłumy, Biermann z gitarą wydzierał strunom kolejne akordy. Przed koncertem artysta udzielił wywiadu dziennikarzowi MDR-Figaro, Stefanowi Nölkemu. Zapis tego wywiadu dostępny jest już w internecie.
Z pewnością koncert W. Biermanna, który odbył się niedawno w ramach Bautzen Forum, był dla słuchaczy wielkim przeżyciem. Jego miejsce, dawne więzienie STASI, było niezwykłą scenerią. Bard wybrał starannie repertuar. Dla mnie najważniejszą piosenką tego wieczoru była „Ballada o STASI”. Poniżej jej pierwsze zwrotki w tłumaczeniu prof. Marka Zybury:
Po ludzku to mi szkoda
takiego ze Stasi charta,
co nie bacząc, że śnieg i woda,
(„Moja Partia tego warta!”)
z mikrofonem węszy, śledzi,
kto u mnie i co we mnie siedzi.
Moje pieśni, te co nie w gazecie,
jęki ciche, kiedy’m na klozecie –
z Bezpieczeństwa cisi bracia:
znacie wszystkie moje męki,
nawet te, zrodzone w gaciach.
Jedynie wy poświadczycie kiedyś to,
że wysiłków moich wszelkich gros,
czy to w noc, czy też na jawie,
naszej wielkiej służy sprawie.
Słów, których nie pamiętałby już nikt w ogóle,
przechowają dzięki wam magnetofonów szpule!
A wy sami? wiem to przecie, bo to fakt:
w łóżkach zasypiacie pod songów moich takt.
– Wdzięczny jestem za to wam:
bo Stasi to mój Ecker
bo Stasi to mój Ecker
bo Stasi to mój Eckermann [Johann Peter Eckermann był niemieckim poetą, przyjacielem i powiernikiem Goethego. Uważany jest za jego sekretarza – przyp. Krzysztof Ruchniewicz].
(Żródło: Wolf Biermann »Alle Lieder«, s. 204 i n., Köln: Kiepenheuer & Witsch, 1991.)
Koncert poprzedzała długa rozmowa z Biermannem, którą poprowadził znany dziennikarz stacji MDR specjalizujący się w tematyce historycznej, Stefan Nölke. Wywiad ten dostępny jest już na stronie redakcji. Pieśniarz miał świetny kontakt ze swym rozmówcą i słuchaczami, chętnie odpowiadał na pytania. Miałem wrażenie, że niektóre tematy szczególnie go interesują. Sprawy bieżącej polityki przeplatały się z wątkami biograficznymi. Biermann należy niewątpliwie do wyrazistych postaci. Mówi bardzo jasnym i dosadnym językiem. Jednoznacznie potępił działania Rosji na Ukrainie, „Putina“ określił mianem „nowoczesnego dyktatora“. Z rozmowy dowiemy się też sporo o biografii, inspiracjach i dylematach barda. Biermann przypomniał okoliczności pozbawienia go obywatelstwa przez władze NRD w 1976 r. Wprawdzie przytoczone przez niego anegdoty o reakcjach pisarzy NRD na ten fakt rozśmieszyły salę, były jednak przede wszystkim przykładem bardzo różnych postaw intelektualistów w państwie totalitarnym. Dla samego zainteresowanego było jednak rzeczą jasną, że decyzja władz NRD oznaczała początek końca reżymu. Po raz pierwszy od 1953, powstania ludowego w NRD, doszło bowiem do protestów, wkrótce powoli zaczął się rodzić ruch opozycyjny.
Foto: Autor w rozmowie z W. Biermannem. Źródło: Lothar Pötzsch.
Wiele lat później, w okresie przełomu w NRD i demonstracji na ulicach w 1989 r. Biermann wrócił do NRD i aktywnie włączył się w proces przemian. Był witany entuzjastycznie. Dnia 1 grudnia 1989 r. dał historyczny koncert w hali w Lipsku (Messehalle 2) przy kilku stopniach mrozu dla … 8 tys. słuchaczy.„Zachęta“Nie przeszkadzało im to. Zaśpiewał wtedy pieśń Zob. Wywiad z W. Biermannem. . Miała charakter wręcz programowy dla uczestników „pokojowej rewolucji„:
„Nie daj się zastraszyć,
W tym strasznym czasie,
To właśnie chcą osiągnąć,
Że złożymy broń,
Jeszcze przed wielką rozprawą.
Jeszcze przed wielka rozprawą“.
Zob. Wywiad z W. Biermannem.