Rzadko wypowiadam się w aktualnych sprawach. Są lepiej do tego przygotowane osoby. Dla historyka zanurzonego w przeszłości zajmowanie jednoznacznego stanowiska w sprawach bieżących nie zawsze jest szczęśliwe. Można łatwo otrzymać łatkę ideologa. Wykorzystując przykłady z historii, zwłaszcza te mniej znane, możemy bez większych problemów uzasadnić taką czy inną kwestię. Jednak po Mówił o tym w Berlinie w 2011 r. nasz minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski. postanowiłem zaryzykować. Dotyczy on słabości naszego sąsiada w zderzeniu z bezpardonową polityką Kremla. Brak przygotowania Niemiec do ewentualnego konfliktu w Europie, porzucenie myślenia w kategoriach strategicznych czyni z nich mało wiarygodnego partnera. Grozi wręcz przekreśleniem wysiłku powojennych pokoleń, by wyciągnąć jednoznaczne konsekwencje z wywołanych przez siebie wojen i zbudować demokratyczne Niemcy.
(więcej…)
Niemcy z pogmatwaną przeszłością w tle
Do księgarni w tych dniach trafi książka znanego dziennikarza „Gazety Wyborczej“, Bartosza Wielińskiego pod tytułem „Źli Niemcy“. Nie jest to kolejna – standardowa w budowie – publikacja poświęcona współczesnym Niemcom, choć po lekturze z pewnością sporo się o nich dowiemy. Autor wybrał inne podejście. Skreślił 16 szkiców biograficznych postaci w większości drugoplanowych, które jednak jeśli nie wprost negatywnie, to w sposób co najmniej niejednoznaczny zapisały się w dziejach Niemiec. Ten sposób podejścia pozwolił Wielińskiemu z jednej strony przedstawić konkretną postać, z drugiej umieścić ją na szerszym tle dziejów naszego zachodniego sąsiada od drugiej połowy XIX wieku do dzisiaj. Autor i wydawca udostępnili osiem egzemplarzy książki dla czytelników tego bloga. By otrzymać książkę, trzeba odpowiedzieć na pytania, które znajdują się w tekście poniżej. Pierwszych osiem osób, które poprawnie odpowiedzą, otrzyma książkę. Na odpowiedzi czekam do 7 września.
(więcej…)
Historia pewnej maszyny
Zastanawiałem się, jaki motyw przewodni wybrać dla nowej / starej odsłony bloga. Przejrzałem zdjęcia. Nie znalazłem żadnej intrygującej rzeczy. A z pomocą nowego motywu chciałem – niejako w pigułce – oddać tematy przewodnie mojego bloga. Wreszcie wybrałem przedmiot, który „odziedziczyłem“ po cioci, a właściwie siostrze mego dziadka. Jest to stara, poniemiecka maszyna do pisania marki „Torpedo“. Klawiatura zawsze wywoływała moje zaciekawienie. Obok liter i pojedynczych słów niemieckich znalazły się także litery polskie, które w sposób dość nieudolny wstawiono w oryginalną klawiaturę. Taki miniprzeszczep, nic wyjątkowego w czasach zmian granic i milionowych migracji. Drugie życie osieroconych rzeczy. Część liter z klawiatury pokolorowałem. I tak wyszła mi kombinacja trzech określeń: PL, DE i … Umschalter (przełącznik). Może to być symboliczny znak dla określenia relacji polsko-niemieckich w ostatnich dekadach.
(więcej…)
75 rocznica wybuchu II wojny światowej a relacje polsko-niemieckie
Redaktor Eva Krafczyk, DPA przed kilkoma dniami przeprowadziła ze mną wywiad na temat rocznicy wybuchu II wojny światowej i aktualnych relacji polsko-niemieckich. Za zgodą p. Redaktor zamieszczam polską wersję tego wywiadu.
(więcej…)
Przyszłość podręcznika do historii
Wielokrotnie słyszałem już głosy, że podręcznik szkolny to środek przestarzały, który przestał pełnić swoje funkcje edukacyjne. To że jest to stwierdzenie ryzykowne, można się przekonać sięgając do pierwszych części nowego podręcznika do historii, który właśnie udostępniono w internecie. Nie mamy tu więc do czynienia ze „śmiercią“ tego tradycyjnego narzędzia, lecz rewolucyjną zmianą w jego formie. Podręcznik będzie dostępny w internecie, dzięki czemu będzie można wykorzystać w pełni możliwości tego medium, jak choćby dostęp do materiałów audio i audiowizualnych, zbiorów tekstów źródłowych, danych statystycznych. Autorzy, grupa wrocławskich historyków, zachęca do dyskusji nad gotową częścią podręcznika. Z zaproszenia warto skorzystać, bo wskazuje ono kierunek dalszej ewolucji szkolnictwa. Na naszym gruncie jest to krok bez wątpienia pionierski. Osoby zainteresowane tym problemem być może pamiętają, że od kilku lat realizowany jest polsko-niemiecki podręcznik do historii. Szkoda, że o pracach nad nim nic szerzej nie wiadomo, nie uruchomiono żadnej strony internetowej, nie przedstawiono dotąd gotowych fragmentów, więc brak publicznej dyskusji na jego temat – a przecież sprawa jest bardzo ciekawa – nie może dziwić.
(więcej…)