Niewielu jest polityków w historii Niemiec w XX wieku, którzy cieszą się niezmienną popularnością. Z pewnością zalicza się do nich Willy Brandt, kanclerz RFN w latach 1969-1974. Od kilku dobrych miesięcy postać ta przeżywa prawdziwy renesans popularności. Ukazały się nowe publikacje książkowe, wszystkie największe media poświęciły Brandtowi osobne miejsce. Tenor wszystkich relacji, audycji jest bardzo pozytywny. Podkreśla się przełomowość jego działalności politycznej, wizjonerstwo i odwagę, osobistą charyzmę i urok. Można czasami odnieść wrażenie, że pochwały pod adresem Brandta przede wszystkim wyrażają zawód czy rozczarowanie dzisiejszymi politykami…
Szlakiem Einsatzgruppen …
Pamięć narodu
Ze zdjęcia na plakacie, którym oklejono autobus telewizji ZDF, spogląda stara kobieta. Wiek co najmniej 90 lat. Twarz pokryta zmarszczkami, włosy trochę w nieładzie. Obok twarzy hasło: „Pamięć narodu. Świadkowie wspominają 100 lat historii Niemiec”. Autobus, w którym urządzono profesjonalne studio nagraniowe, przejechał w ostatnich latach dziesiątki tysięcy kilometrów z północy na południe i ze wschodu na zachód Niemiec. Redaktorzy telewizyjni przeprowadzili setki wywiadów z Niemcami różnych generacji. Powstała mozaika historii, losów i doświadczeń tysięcy osób, tworząca mówioną historię Niemiec w XX wieku.
„Nasze matki, nasi ojcowie” w sądzie
Takiego obrotu sprawy chyba nie przewidział producent filmu, \”Nasze matki, nasi ojcowie\”. Dzisiaj prasa doniosła o pozwie, jaki przeciwko producentowi i stacji telewizyjnej ZDF złożył w krakowskiej instancji Temidy Światowy Związek Żołnierzy AK i jeden z kombatantów. Strona skarżąca domaga się przeprosin we wszystkich telewizjach, gdzie film był emitowany. Żądają także przekazania informacji, że jedynymi odpowiedzialnymi za holokaust byli Niemcy. Aż w końcu żądają usunięcia z opasek noszonych przez aktorów w filmie znaku graficznego AK. Osoby, które uważają że ich prawa czy dobre imię zostały naruszone mają oczywiście otwartą drogę do takich działań. Czy jednak odniesie to żądany skutek? Kolejna kwestia to czas rozpatrywania przez sąd tego typu sprawy. Serial został zakupiony przez telewizje wielu krajów i emisji filmu nie będzie można zatrzymać.
Luki w badaniach polskiego września 1939 r.
Wiedza o przyczynach wybuchu II wojny światowej i pierwszych tygodniach jej trwania wydaje się być ogromna. W ostatnich latach zainteresowanie historyków w kraju i zagranicą koncentrowało się m. in. na okolicznościach zawarcia paktu Ribbentrop-Mołotow, czy bombardowaniach miast polskich, w tym Wielunia w pierwszych dniach wojny. Ponownie zajęto się także sprawą wydarzeń w Bydgoszczy w pierwszych dniach września. Nie pominięto losów ludności żydowskiej w Polsce. W Niemczech szczególną uwagę zwrócono na postępowanie Wehrmachtu na zajmowanym terytorium Polski. Pojawiły się na ten temat osobne monografie. Do niemieckich księgarni trafił właśnie tom sprawozdań oddziałów specjalnych (Einsatzgruppen) z września i następnych tygodni 1939 r., który wydali dwaj niemieccy historycy, specjaliści zajmujący się okupacją hitlerowską w Polsce Stephan Lehnstaedt i Jochen Böhler. Publikacja ukazała się w renomowanej niemieckiej oficynie Metropol-Verlag we współpracy z Niemieckim Instytutem Historycznym w Warszawie.